Trudno orzec, czy międzywojenny Białystok przodował w ówczesnej Polsce w liczbie popełnianych corocznie samobójstw, ale z pewnością był, obok Warszawy i Łodzi, w czołówce.
Na życie wtedy targano się z różnych powodów. Piszcząca bieda w wielodzietnych rodzinach, widmo bezrobocia, bankructwo, choroba umysłowa, szykany ze strony przełożonych, dowódców wojskowych albo sutenerów, to były tylko niektóre z przyczyn. Jednak najbardziej przejmująco wyglądały samobójstwa popełniane w imię miłości zawiedzionej, zabronionej czy zdradzanej.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień