Wielka improwizacja
Na stanie wojny z koronawirusem zyskają rządzący i adwokaci. Reszta będzie lizała rany przez długi czas. Poczynania rządu to improwizacja, bez analizowania skutków podjętych decyzji.
Premier, zamykając nas w kraju, zakazując wjazdu każdemu, kto nie Polak, nie przewidział, że rodacy chcący wrócić, będą czekać na granicy dwie-trzy doby. Zapomniał, że Polska to nie wyspa i przez nasze terytorium będą chcieli dotrzeć do swych krajów sąsiedzi.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień