Większość Włochów nie dostosowała się do obostrzeń. Dlatego dziś jest źle - mówi Pomorzanka, mieszkająca od dawna na Sycylii [ROZMOWA]
Włoska służba zdrowia jest bardzo mocno przeciążona intensywną pracą w ostatnich tygodniach - mówi Stefania Kwiek, Pomorzanka, od kilkunastu lat mieszkająca na Sycylii, w okolicach miasta Catania.
- Codziennie docierają do Polski niepokojące wieści z Włoch. Jak ta sytuacja wygląda z wewnętrznej perspektywy?
- Władze wprowadziły obostrzenia. Ulice są puste, z domu można wyjść jedynie do pracy i w związanych z nią sprawach. Z drugiej strony firmy wprowadzają rotacyjny system zatrudnienia. Wczoraj np.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień