Małgorzata Mrowiec

Więcej zieleni przy ul. Karmelickiej

Park w tym miejscu zaprojektują mieszkańcy. Miałby powstawać w przyszłym roku Fot. Anna Kaczmarz Park w tym miejscu zaprojektują mieszkańcy. Miałby powstawać w przyszłym roku
Małgorzata Mrowiec

Ofensywa mieszkańców poskutkowała: urzędnicy zmieniają projekt planu miejscowego. IPN być może ulokuje się przy pl. Matejki.

83 ary, czyli prawie hektar, będzie miał nowy park między ulicą Karmelicką a Dolnych Młynów. Miejscy aktywiści i mieszkańcy, których cztery tysiące podpisało petycję „3 x Tak dla zieleni w rejonie Rajskiej”, domagali się parku na całym obszarze istniejącego tu teraz parkingu. Maksimum nie udało się uzyskać, jednak zapadła decyzja, że zabudowa zamiast wcześniej przewidywanych 40 procent - zajmie tylko 6 proc. tutejszych miejskich działek.

Takie zapisy znajdą się w poprawionym projekcie planu miejscowego dla rejonu ulicy Rajskiej. Po ponownym wyłożeniu do wglądu i uzyskaniu potrzebnych uzgodnień, miałby on zostać przekazany do uchwalenia Radzie Miasta za cztery miesiące.

- Gdy tylko dokument zostanie uchwalony, Zarząd Zieleni Miejskiej natychmiast przystąpi do budowy parku - mówił wczoraj prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Pod zabudowę zostanie przeznaczony tylko nieduży fragment terenu (500 mkw.) przy ul. Karmelickiej. Przyszły obiekt ma zostać dostawiony do istniejącej zabudowy. Będzie przeznaczony na usługi związane z kulturą i gastronomią, stanowiąc zaplecze parku. Funkcja mieszkaniowa - wykluczona. - Będzie tam można organizować wystawy, może działać kawiarnia - wymienia wiceprezydent miasta Elżbieta Koterba.

Park w tym miejscu zaprojektują mieszkańcy. Miałby powstawać w przyszłym roku
Małgorzata Mrowiec Tak plan wygląda po poprawkach

Ofensywa mieszkańców domagających się więcej zieleni sprawiła, że park będzie sięgał aż po ul. Dolnych Młynów, a nie będzie tu, na drugim końcu parkingu, pierwotnie przewidzianego miejsca dla planowanej siedziby krakowskiego oddziału IPN.

- Wcześniej IPN uzyskał decyzję ustalenia lokalizacji inwestycji celu publicznego, poniósł koszty. Teraz zmiana w planie wymagała jego zgody, inaczej zachowanie miasta byłoby niehonorowe - podkreśla wiceprezydent Koterba. Prezydent Majchrowski podjął rozmowy z dyrekcją instytucji. - I jako alternatywne rozwiązanie przyjęliśmy, że sprzedamy IPN-owi budynek przy placu Matejki - przekazał wczoraj dziennikarzom prezydent. Chodzi o budynek dawnej szkoły gastronomicznej.

- Z naszych planów nie zrezygnowaliśmy, to dla nas nadal wymarzona lokalizacja - mówi o terenie przy ul. Dolnych Młynów Filip Musiał, dyrektor Oddziału IPN w Krakowie. I od razu dodaje: - Ale jesteśmy realistami, w związku z czym, widząc rozwój sytuacji, szukaliśmy także lokalizacji zastępczej. Wstępne propozycje są interesujące, ale nie podjęliśmy jeszcze żadnych decyzji. Jedną z tych lokalizacji jest właśnie budynek przy pl. Matejki. Nie jest też wykluczone, że oddział nadal będzie wynajmował pomieszczenia w budynku banku przy Dunajewskiego. - Na razie czekamy na plan miejscowy - mówi dyr. Musiał.

Wojewódzki konserwator zabytków, z którym też omawiano możliwość korekt w projekcie planu, nie ma nic przeciwko parkowi w miejscu parkingu. Historycznie był tam plac musztry, niezabudowany. - Budynek niegdysiejszych koszar przestał nimi być już dawno, a plac musztry nie jest nam do niczego potrzebny w tej lokalizacji, więc wprowadzenie tam zieleni nie jest niezgodne z zasadami ochrony konserwatorskiej - wyjaśnia Jan Janczykowski.

Konserwator nie jest natomiast przekonany do innej zmiany w projekcie planu - pozostawienia zieleńca na terenie dawnych Zakładów Tytoniowych, wzdłuż ogrodzenia na rogu ul. Czarnowiejskiej i Dolnych Młynów. Był to kolejny postulat mieszkańców - i kolejny, który ma zostać spełniony. Konserwator obstawał przy tym, by była tam możliwość odtworzenia budynku stanowiącego element zabytkowego zespołu fabryki. Drzewa rosną na piwnicach tego budynku, zniszczonego w 1945 roku. - Ale w ostateczności mogę się zgodzić na zmianę. Choć wolałbym, żeby przynajmniej część tego budynku powstała - nie kryje Janczykowski.

Plan dla rejonu Rajskiej zapewni też - na czym mieszkańcom zależało - możliwość wprowadzenia zieleni i małej architektury na ul. Krupniczej.

- To jest megasukces - komentuje decyzje władz miasta w sprawie planu Natalia Nazim, współautorka zielonej petycji. Aktywiści są przekonani, że to właśnie mieszkańcy, którzy stanęli murem za zielenią, wymusili zmiany w projekcie planu. Liczą, że teraz z kolei włączą się oni w projektowanie parku.

Małgorzata Mrowiec

Piszę o architekturze, zabytkach, gospodarowaniu gminnymi lokalami. Interesuję się sprawami zagospodarowania i estetyki przestrzeni miejskiej, w tym kwestią zieleni. Zajmuję się tematami związanymi z edukacją. Piszę też o tradycjach i historii Krakowa oraz jej odkrywaniu m.in. przez archeologów. W "Dzienniku Polskim" pracuję od 25 lat.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.