Widziane z Wawelu. Unijne kłopoty z migracją
Nie widać końca masowego porzucania ojczystej ziemi i ryzykownych wędrówek do bezpiecznych miejsc, w których można by się schronić przed śmiercią albo znaleźć lepsze warunki życia.
Współczesna migracja ma charakter globalny, ukierunkowany ze wschodu na zachód i z południa na północ, mówiąc inaczej - z krajów biednych do bogatych. Jest wymuszona olbrzymimi różnicami gospodarczymi, które mają źródło w nierównomiernym podziale dóbr, spowodowanym nieograniczoną niczym chęcią bogacenia się jednych kosztem tych, którzy nie zawsze ze swojej winy stali się ubogimi i wpadają w stan współczesnego niewolnictwa, by móc przeżyć.
W czerwcu 1990 r. państwa członkowskie Unii podpisały konwencję, w której ustalono, że uchodźcy i migranci, którzy przybyli do Europy, mogą się starać o azyl tylko w tym państwie, do którego przybyli. Ta zasada spowodowała wielkie obciążenie państw, do których przede wszystkim napływali, mimo że chcieli się osiedlić w innym.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień