Widziane z Wawelu: 16 października, czterdzieści lat temu
W Krakowie był to dzień słotny, ale nie smutny. Na taki wybuch radości i nadziei czekała Polska prawie pół wieku. O godzinie 18.44 usłyszeliśmy z zagranicznych mediów: „Habemus Papam…” – „Mamy Papieża … Karola Wojtyłę”, który przyjął imię Jana Pawła II.
Dlaczego ta wiadomość została przyjęta w Polsce z tak wielką radością i nadzieją? Przecież rok 1978 nie różnił się niczym od poprzednich lat, podczas których Kościół katolicki, a nawet każda religia miały być wyeliminowane, nie tylko w Polsce, ale także we wszystkich państwach socjalistycznych, a nawet na całym świecie, i zastąpione „naukowym poglądem na świat”. W latach 70. ubiegłego wieku ideologia komunistyczna ciągle jeszcze nawracała ludzkość z wiary na rzecz poglądu tłumaczącego powstanie świata i człowieka w sposób ewolucyjny z wody, która była środowiskiem tworzącym żywe istoty, aż do ukształtowania człowieka.
Bóg jako Stwórca wszystkiego co istnieje nie był do przyjęcia dla ludzi nauki chyba dlatego, że człowiek nie uwierzył w Objawienie Chrystusa, ale dał wiarę empirycznym badaniom, w których można potwierdzić pewne fakty i odrzucić to, co z tymi faktami się nie zgadza. Boże Słowo, które w ludzkiej postaci zjawiło się w historii świata, dało początek chrześcijańskiemu Kościołowi, którego najwyższe kierownictwo zlecił Chrystus św. Piotrowi i jego następcom, by głosili Ewangelię całemu światu. Po raz pierwszy w dziejach Kościoła katolickiego, Polak, kardynał Karol Wojtyła został wybrany papieżem.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień