Każdy kto miał okazję wejść na szczyt kościoła, dojrzał prawdziwe piękno Krosna. Tak było kiedyś. Wkrótce wieża może zostać udostępniona turystom.
Ponownie za sprawą historyka z Krosna Odrzańskiego, Pawła Widczaka, mamy okazję podziwiać fotografie sprzed lat. Prowadzący stronę internetową Crossen an der Oder tym razem wynalazł piękne zdjęcie, przypominające pejzaż Krosna Odrzańskiego. Nie jest to jednak obraz, a zdjęcie wykonane w 1914 z wieży kościoła św. Jadwigi Śląskiej.
- Fotografia przedstawia widok z wieży kościelnej w kierunku prawobrzeżnej części miasta (zachodniej) - opisuje Paweł Widczak. - Na zdjęciu widać charakterystyczny budyneczek usytuowany przy brzegu Odry - obecnie Świerczewskiego 11. Przed 1945 rokiem mieścił się tam pensjonat wypoczynkowy. Obok stoi nieco wyższy podłużny budynek, gdzie dzisiaj domki jednorodzinne. Dalej po prawej widzimy kościół św. Andrzeja z plebanią i parę nieistniejących już zabudowań na połączeniu ulicy Świerczewskiego i Kościelnej - wymienia Widczak.
- Można również dostrzec jak słabo były zabudowane tereny przy ul. Winnica. Charakterystyczny komin, pojawiający się na wielu zdjęciach, również i na tym, to komin cegielni usytuowanej przy dzisiejszej ulicy Obrońców Stalingradu (Frankfurter Straße). Dokładniej w obrębie między Mickiewicza a Paderewskiego - wyszczególnia historyk z Krosna Odrzańskiego.
To zresztą nie jest pierwsze zdjęcie historyczne wykonane z wieży kościoła. Ówcześni fotografowie upodobali sobie to miejsce. Dzisiejsi też uwielbiają tę lokację. Paweł Włoszczyński z Krosna Odrzańskie¬go miał okazję już odwiedzić wieżę kościoła i zrobić parę zdjęć z góry.
Nie każdy jednak może wejść na wieżę. Musi ona zostać wyremontowana i przystosowana dla turystów. O to właśnie starają się władze miasta i gminy, a także parafia.
- Kiedy wieża zostanie uruchomiona dla turystów, to na pewno będę tam częstym gościem - mówi Paweł Włoszczyński.
Piękny widok na panoramę miasta oraz okolicy, to zawsze zachęcające miejsce dla turystów. Wiedzą o tym w Gubinie, gdzie wyremontowano wieżę kościoła farnego i udostępniono dla miejscowych oraz przyjezdnych.
Już w zeszłym roku planowano przystosowanie wieży krośnieńskiego kościoła, a także remont unikalnych organów wewnątrz świątyni. Największym wyzwaniem było zdobycie pieniędzy.
W tym roku urząd przeprowadza prawdziwą ofensywę na pieniądze unijne oraz zewnętrzne dofinansowania. Już kilka projektów zostało zaakceptowanych. Miasto czeka na decyzję w sprawie kolejnych. Wśród nich jest adaptacja wspomnianej wieży.
- Przygotowujemy projekt techniczny - wyjaśnia burmistrz Marek Cebula. - Staramy się o pozyskanie środków ministerialnych.
W ubiegłym roku walczyliśmy o wpisanie dziedzictwa Jadwigi Śląskiej do Kontraktu Terytorialnego. Udało się i dzięki temu możemy ubiegać się o dofinansowanie. Maksymalna jego wartość może liczyć 5 mln euro. Konkurencja jest jednak duża. O pieniądze będą starać się nie tylko samorządy, ale także np. przedsiębiorstwa. Jednak część zadania jest wpisana do trzeciego etapu rewitalizacji. - To inny program. Staramy się o pieniądze z kilku źródeł. Wtedy jest większa szansa, że uda się je zdobyć. Jesteśmy zdeterminowani - podkreśla M. Cebula.
O tym czy inwestycja w kościele otrzyma dofinansowanie dowiemy się najpewniej pod koniec lata.