Sztab Kryzysowy rybołówstwa rekreacyjnego podjął decyzję o blokadzie jednego z portów. Z drugiej strony armatorzy liczą, że nie będą do tego zmuszeni i zaznaczają, że w każdej chwili są gotowi na rozmowy z rządem
Armatorzy zajmujący się wędkarskim połowem dorszy na Bałtyku mówią, że grozi im bankructwo. To po tym, gdy od 1 stycznia 2020 roku wszedł w życie unijny zakaz połowu dorszy także dla tego sektora gospodarki morskiej. A z drugiej strony wędkarstwo morskie nie jest ujęte w Funduszu Unijnym, gdzie są pieniądze na odszkodowania za postój, ale dla rybaków morskich.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień