Polityczne zachowania prezydenta Słupska nie służą mieszkańcom gmin z powiatu słupskiego – usłyszał niedawno przedstawiciel miasta.
Niedawno przedstawiciele gmin z powiatu słupskiego oraz Słupska wraz z poseł Jolantą Szczypińską (PiS) spotkali się w Warszawie z Jerzym Kwiecińskim, wiceministrem ds. rozwoju.
Tematem rozmowy były budowa drogi S6 oraz rekompensaty dla regionu w związku z budową amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Samorządowcy zabiegają o nie już ponad 8 lat. Na tym spotkaniu zabrakło prezydenta Słupska Roberta Biedronia, choć w tym samym czasie przebywał w stolicy. Miał własne spotkania, w tym z dziennikarzami Onet.pl, w którego audycjach ostro krytykował rząd PiS. To sytuacja mocno zdenerwowała niektórych samorządowców, którzy mówili o niej podczas dyskusji na temat efektów wizyty w Ministerstwie Rozwoju w trakcie ostatniego spotkania Konwentu Wójtów i Burmistrzów Powiatu Słupskiego. Co prawda nie wszyscy chcą o tym rozmawiać publicznie i pod nazwiskiem, ale m.in. Magdalena Gryko, burmistrz Kępic, uważa, że Biedroń powinien bardziej dbać o to, aby wyraźnie oddzielać swoje wypowiedzi polityczne od działań związanych z życiem samorządowym.
– W naszym regionie Słupsk to miasto dominujące. W związku z tą rolą jego prezydent powinien pamiętać, że jego wypowiedzi mogą wpływać na postrzeganie przez przedstawicieli rządu całego otoczenia miasta. Nie oznacza to, że nie należy krytykować rządu, ale trzeba to robić w sprawach konkretnych, kiedy jego posunięcia mogą być niekorzystne dla samorządów i mieszkańców gmin, a nie z założenia polityczne – twierdzi Gryko, podkreślając, że nie zazdrości Biedroniowi jego popularności. Jednak według niej nie przekłada się ona na większe korzyści dla Słupska i regionu.
Natomiast Barbara Dykier, wójt gminy Słupsk, która nie chce rozmawiać publicznie o wewnętrznych rozmowach samorządowców, najbardziej cieszy się z tego, że strona rządowa zadeklarowała chęć konkretnej rozmowy na temat oczekiwań samorządowców z regionu słupskiego w ramach kontraktu dla województwa. Według niej tą sprawą zajmują się teraz zespoły w ministerstwie i samorządzie.