Ważna zmiana rządowych deklaracji w sprawie S6
Nie po roku 2023, ale przed tą datą powstanie droga ekspresowa S6 na całej jej długości! Tak przynajmniej zadeklarował właśnie minister infrastruktury w sprawie, o którą „Głos” wraz z mieszkańcami walczy od 2013 roku.
Najważniejsza w obecnej sytuacji jest wypowiedź, jakiej pod koniec ubiegłego tygodnia udzielił w Warszawie reporterowi Radia Gdańsk Przemysławowi Wosiowi minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński. Jest to ogromna różnica wobec tego, co jeszcze w ubiegłym roku deklarowano w tej sprawie. Rząd, ustami choćby wiceministra infrastruktury i budownictwa Jerzego Szmita, twierdził, że nie ma wystarczająco dużo pieniędzy i środkowopomorski odcinek S6 (zachodniopomorska część już się buduje) powstanie w bliżej nieokreślonym terminie dopiero po roku 2023. Chodzi o niespełna 100 kilometrów drogi. Ok. 45 km od wylotu obwodnicy Koszalina i Sianowa w Karnieszewicach do obwodnicy Słupska w Reblinie. I ok. 55-km odcinek od obwodnicy Słupska w Redzikowie do miejscowości Bożepole za Lęborkiem.
Ministra Szmita w rządzie już nie ma, są za to nowe, tegoroczne deklaracje nowego gabinetu premiera Mateusza Morawieckiego. Najpierw w styczniu w ramach S6 ogłoszono wybranie wykonawcy pierwszej części odcinka ekspresówki nazywanej Trasą Kaszubską. Potem nastąpiła deklaracja i powrót do idei budowy, także w ramach S6, obwodnicy metropolitalnej Trójmiasta, która również miała wypaść z planów szybkiej realizacji. Teraz najważniejszy urzędnik infrastrukturalny ogłasza, że do 2023 roku powstanie cała trasa ekspresowa S6, co nadaje projektowi właściwy sens. Co istotne, wszystkie pozwolenia i koncepcja techniczna trasy S6 są gotowe. Określono też specyfikacje przetargowe. Rząd w sprawie technologicznej nie musi już przy S6 nic robić. Zrobić już musi tylko to, co teraz jest najważniejsze i ostateczne - wyłonić wykonawców. We wspomnianej wypowiedzi minister Kwieciński stwierdził, że środkowy odcinek S6 powstałby w ramach tzw. partnerstwa publiczno- prywatnego. To mniej istotne. Ważne jest powstanie całej S6.
Szóstka cała naprzód. Jest deklaracja ministra
Deklaracja Jerzego Kwiecińskiego złożona w Warszawie nie pozostawia złudzeń. Ekspresowa droga S6 powstanie do 2023 roku. Cała, łącznie z odcinkami, które wypadły z programu budowy dróg. To rewelacyjna wiadomość dla Pomorza.
Partnerstwo publiczno-prywatne, to zwrot klucz, który ma otworzyć drzwi do budowy drogi S6 od Trójmiasta po Goleniów. Minister Inwestycji i Rozwoju, Jerzy Kwieciński, zapowiedział podczas niedawnej konferencji w Warszawie poświęconej Komisji Europejskiej, że brakujące odcinki S6 powstaną właśnie w tej formule. Zaznaczył przy tym, że cała trasa ma zostać ukończona do 2023 roku i poinformował, że podległy mu resort pracuje nad zasadami współpracy i zachętami dla prywatnych parterów.
Zgodnie z tą ideą, bliżej niesprecyzowany partner wybuduje odcinki S6, a państwo będzie płacić za użytkowanie trasy. Nie przewiduje się przy tym żadnych opłat dla kierowców i bramek, jak ma to miejsce na autostradach. S6 to jeden z sześciu takich projektów, które mają zostać zrealizowane w ten sposób.
Jak na razie nie wiadomo, czy partner oznacza przedsiębiorstwo całkowicie prywatne, czy też takie, którego udziały posiada Skarb Państwa. Nie można jednak wykluczyć, że to któryś, lub któreś, z państwowych gigantów będą partycypować i wspomogą realizację. O PPP w kontekście ekspresówki przecinającej Pomorze mówi się już od kilku miesięcy. Ostatnio w lutym, o takich możliwościach wspominał w Gdańsku Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury. Wcześniej w tym duchu odpowiadał na interpelację posłanki Jolanty Szczypińskiej jego zastępca. Nigdy jednak nie padła deklaracja wskazująca, że odcinki między Lęborkiem a Koszalinem mogłyby zostać ukończone jeszcze w tej perspektywie finansowej. Teraz okazuje się, że niespełna stukilometrowy brakujący fragment powstanie zgodnie z pierwotnym terminem, czyli w przeciągu pięciu kolejnych lat. Deklaracje zweryfikują zamówienia przetargowe. Najlepiej jeśli zostaną ogłoszone i rozstrzygnięte w tym roku inaczej. Budowa S6 w Zachodniopomorskiem jest w toku, jednak z trzech etapów okrojonej Trasy Kaszubskiej jak na razie realizowany może być tylko ten od Szemudu do obwodnicy Trójmiasta. Przypomnijmy, że z postępowaniem na budowę trasy od Bożegopola do Luzina i dalej do Szemudu są kłopoty. Oferent, włoska firma Societá Italiana per Condotte d’Acqua S.p.A., złożyła do rzymskiego sądu wniosek o upadłość układową. Co więcej, unijna komisarz Corina Cretu kilka miesięcy temu dopytywała polski rząd o powody, dla których inwestycja jest realizowana z pominięciem niektórych odcinków. Podkreślała wówczas, że tylko budowa całej S6 gwarantuje dofinansowanie z UE liczone w miliardach złotych.
Zapytaliśmy MIiR o szczegóły. Czekamy na odpowiedź.
ZOBACZ TAKŻE: Wizualizacja drogi S6