Warto powalczyć o terminal przeładunkowy w Inowrocławiu
- W ciągu kilku, kilkunastu tygodni zapadnie decyzja o tym, gdzie powstaną takie terminale. Warto o nie powalczyć - przekonuje Marek Słabiński.
Marek Słabiński, przewodniczący Kujawskiego Stowarzyszenia Przedsiębiorców i Handlowców, podkreśla, że stacja kolejowa w Inowrocławiu jest jednym z najważniejszych węzłów kolejowych w Polsce. Leży na skrzyżowaniu zelektryfikowanych szlaków nr „131” (posiada priorytet towarowy) oraz „353” (priorytet pasażerski).
- Szlaki kolejowy „131” łączy Śląsk z portami w Gdyni i Gdańsku. Natomiast szlak „353” łączy zachód Polski ze wschodem. Rozbudowa stacji z przeznaczeniem jej na przeładunkowy terminal kontenerowy nie wymagałby szczególnych, czasowych zabiegów projektowych ze względu na jej położenie i posiadaną już infrastrukturę kolejową - podkreśla Marek Słabiński.
Dowiedział się, że w ciągu kilku, kilkunastu tygodni zapadnie decyzja o tym, gdzie takie terminale powstaną. Na każde województwa przypaść mają dwie takie placówki. Te państwowe inwestycje te mają uzyskać potężne dofinansowanie unijne.
- Warto zaangażować się, by przekonać ministerstwo do tego, że Inowrocław jest doskonałym miejscem dla powstania takiego terminalu. Jest szansa na kilkaset nowych, dobrze płatnych miejsc pracy - przekonuje.
Dlatego napisał list do ministra infrastruktury. Zamierza również lobbować na rzecz tego pomysłu wśród posłów. - Niewątpliwą zaletę przyszłego terminalu jest położenie stacji na północnych obrzeżach miasta, jednocześnie w bliskim sąsiedztwie budowanej obwodnicy - podkreśla. Dodaje, iż inwestycja ta mogłaby dać duży impuls rozwojowy dla Inowrocławia i powiatu inowrocławskiego.