Walka o pomnik w Rzeszowie trwa. Mieszkańcy chcą go ratować. Co na to bernardyni?

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Łokaj
Bartosz Gubernat

Walka o pomnik w Rzeszowie trwa. Mieszkańcy chcą go ratować. Co na to bernardyni?

Bartosz Gubernat

Mieszkańcy regionu nie ustają w walce o zachowanie Pomnika Walk Rewolucyjnych, który - jak uważa przeważająca większość - jest symbolem miasta. Pole do kompromisu jest duże. Duże są też możliwości zmian, które proponują rzeszowianie.

Stojący na działce w samym centrum Rzeszowa pomnik jest własnością ojców bernardynów. Nieruchomość wraz z monumentem odzyskali w 2006 roku, kiedy to rada miasta zdecydowała się oddać im działkę, odebraną przed laty przez komunistów. Większość uzyskanego w ten sposób terenu przeznaczyli na budowę ogrodów i podziemnego parkingu. Część z pomnikiem pozostawili w niezmienionym kształcie. Chociaż nigdy oficjalnie tego nie zapowiedzieli, od lat spekuluje się, że chcieliby pomnik zburzyć, odsłaniając tym samym swoje sanktuarium. W świetle zapisów ustawy dekomunizacyjnej, tym razem ten plan jest bliższy realizacji, niż kiedykolwiek wcześniej. Instytut Pamięci Narodowej wydał już w tej sprawie stanowisko, które brzmi jak wyrok na symbol miasta. Mieszkańcy w walce o jego zachowanie jednak się nie poddają.

To dzieło sztuki i część historii miasta

Happening, który pod pomnikiem niedawno zorganizowali jego obrońcy, mimo kiepskiej pogody przyciągnął kilkuset mieszkańców.

- Jesteśmy w wielkim szoku, że tylu was dziś tutaj przyszło. Dziękujemy, że daliście odpowiedź na to, że chcemy, aby ten piękny pomnik w przestrzeni publicznej został. Pokazujemy, że rzeszowianie to pozytywni, weseli, radośni ludzie, którzy potrafią robić taki hałas, jak wy dzisiaj - dziękował przybyłym Konrad Fijołek, wiceprzewodniczący Rady Miasta Rzeszowa, organizator wydarzenia.

W dalszej części przeczytasz:

  • jakiego ukrytego symbolu związanego z postacią chłopa na pomniku dopatrują się niektórzy mieszkańcy
  • pomnik w kształcie kobiecych narządów? Jaka propozycję na nową nazwę pomnika ma mieszkaniec Dębicy 
  • bernardyni - właściciele terenu, na którym stoi pomnik, przerywają milczenie. Co sądzą na temat przyszłości monumentu?
Pozostało jeszcze 75% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Bartosz Gubernat

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.