Walerian Żak, pilot z Rzeszowszczyzny, który walczył w Dywizjonie 303
Zestrzelony podczas bitwy o Anglię polski pilot RAF katapultuje się z płonącego hurricane’a, ciężko poparzony ląduje na spadochronie w okolicach Oxshott. Przypadkiem odnajduje go brytyjska pielęgniarka, transportuje do szpitala, opiekuje się pacjentem. Po wojnie zostają małżeństwem, żyją długo o szczęśliwie. Nie, to nie jest polska wersja „Angielskiego pacjenta”. To wydarzyło się naprawdę Walerianowi Żakowi. To i znacznie więcej.
Nie był jedynym pilotem RAF z Rzeszowszczyzny, który bił się o Anglię w słynnym Dywizjonie 303, a przez chwilę był nawet dowódcą tej formacji. Nie był jedynym, którego powojenny obrót spraw w Polsce pozbawił możliwości powrotu do ojczyzny. Życiorys majora Waleriana Żaka to gotowy materiał do filmu. Wojennego, sensacyjnego, dramatu, melodramatu, przygodowego.
Film wojenny
Urodził się jeszcze za cesarza Franza Josepha w galicyjskiej Bóbrce Kańczuckiej, w ubogiej chłopskiej rodzinie. Rodzice mieli dość jasności w głowach, by wybrać dla potomka drogę życia. Wybór był niewielki: uboga przyszłość na spłachetku ziemi, albo wykształcenie. Posłali Waleriana do szkół. Podstawówka, gimnazjum, liceum w Jarosławiu, matura - potwierdziły, że chłopak do wyższych niż małorolna przyszłość rzeczy jest stworzony. Wówczas jeszcze nawet on sam nie przypuszczał, że tak wysokich, jak niebo. Po maturze wyjazd do stolicy, wybrał przyszłość w wojsku, bo II Rzeczpospolita bardzo potrzebowała i ceniła żołnierza, a Walerian potrzebował przyszłości. Zaczął od Szkoły Podchorążych Piechoty, by skończyć w Szkole Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. Wtedy jeszcze nie miał pojęcia, że jego koledzy z dęblińskiej szkoły - Zdzisław Henneberg, Witold Paszkiewicz, Wacław Łapkowski czy Antoni Głowacki, będą też jego kolegami w osławionym Dywizjonie 303.
W dalszej części przeczytasz:
- jak porucznik Żak trafił do Dywizjonu 303
- jakie mial dokonania
- w jakich dramatycznych okolicznościach poznał swoją przyszłą żonę
- dlaczego zdecydował się nie wracać do kraju
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień