Wakacje z kulturą: Mrozu czuje bluesa! Przebojów tego piosenkarza najlepiej słuchać pod chmurką
Piosenkarz, ale też utalentowany producent muzyczny, tekściarz i kompozytor - Łukasz „Mrozu” Mróz to wszechstronny artysta, który z łatwością odnajduje się w wielu gatunkach. Kiedyś znany był głównie z piosenek pop i R&B, jednak dziś o wiele częściej można usłyszeć go w wydaniu bluesowym, soulowym i rock & roll.
Kariera Mroza rozpoczęła się dokładnie 15 lat temu, jednak prawdziwą sławę piosenkarz zyskał kilka lat później, kiedy na półkach sklepów muzycznych pojawił się jego pierwszy album „Miliony Monet”. W 2009 roku refren piosenki o tym samym tytule śpiewała cała Polska.
Później było już tylko lepiej - płyty „Vabank” (2010), „Rollercoaster” (2014) i „Zew” okazały się kopalniami hitów, spośród których na
pewno wyróżnić choćby „Jak nie my, to kto” czy „Nic do stracenia”. To właśnie za nie Mrozu otrzymał wiele muzycznych nagród, platynowe i złote płyty oraz nominacje do prestiżowych Fryderyków. Z każdym kolejnym krokiem wrocławianin udowadniał, że nie jest tylko gwiazdką jednego przeboju, ale świadomym, dojrzałym artystą. O jego muzycznym rozwoju przekonuje również zawartość jego najnowszej, wydanej wiosną tego roku płyty „Aura”, która zawiera mnóstwo chwytliwych utworów, a jednocześnie intryguje swoim brzmieniem - klasycznym, analogowym, kojarzącym się z latami 70-tymi i 90-tymi.
Dla tego artysty zawsze najważniejsza jest publiczność - Mrozu unika bywania na salonach, a o wiele częściej niż na ściankach można zobaczyć go na scenie. To własnie ona jest jego największym żywiołem, o czym przekonamy się już niebawem!
Koncert Mroza w ramach cyklu #NaFalach odbędzie się w piątek 5 lipca o godz. 20 na plaży miejskiej nad Jeziorem Strzeszyńskim. Wstęp jest bezpłatny.