Wadim Tyszkiewicz zdecydował, czy wystartować na prezydenta
- Moją partią pierwszego wyboru była, jest i będzie Nowa Sól. Wystartuję w najbliższych wyborach – mówił Wadim Tyszkiewicz dziennikarzom.
- Nie ukrywam, że nie nosiłem się z takim zamiarem. Jeszcze trzy lata temu byłem przekonany, że to jest moja ostatnia kadencja, ale w związku z tym, że dużo się wydarzyło i jeszcze dużo może się wydarzyć, postanowiłem, że jeszcze raz wystartuję w wyborach - ogłosił w poniedziałek Wadim Tyszkiewicz. - Jeśli wyborcy obdarzą mnie swoim zaufaniem, to dokończę te dzieła, które rozpoczęliśmy wspólnie, a jeszcze przed nami wiele ciężkiej pracy, by Nowa Sól osiągnęła wymarzony poziom.
Wadim Tyszkiewicz wśród najważniejszych inwestycji na najbliższe lata wymienił na pierwszym miejscu budowę basenu, a dalej: rozbudowę systemu komunikacyjnego, przebudowę ulic w mieście i pozyskanie kolejnych inwestorów. – Mamy jeszcze siedem działek inwestycyjnych. Chciałbym, żeby te działki były zapełnione, by Nowa Sól rzeczywiście była liderem rozwoju gospodarczego. Mam nadzieję, że to się uda – mówił prezydent Nowej Soli.
W. Tyszkiewicz stwierdził podczas konferencji prasowej, że zostało jeszcze trochę do zrobienia w mieście. - Jeśli uda się zrealizować nasze plany to naprawdę będzie bajeczne miasto - zapowiedział.
Na pytanie o tunele pod torami, prezydent odpowiedział, że jeszcze nie wiadomo, czy będą budowane. - Jeśli tak, to trzeba będzie zaangażować ogromne pieniądze, trzeba będzie szukać źródła finansowania. A po drugie, na dwa-trzy lata trzeba będzie miasto sparaliżować, bo byłaby to kompletna przebudowa infrastruktury miasta. To trudna decyzja, dlatego trzeba się do niej przygotowywać i wspólnie ją podjąć . Nowa Sól jest na pół przedzielona linią kolejową. To rodzi utrudnienia komunikacyjne. Gdyby takie tunele powstawały Nowa Sól byłaby zupełnie innym miastem, ale ta decyzja jeszcze przed nami – powiedział Wadim Tyszkiewicz.
Decyzję o starcie w wyborach samorządowych Wadim Tyszkiewicz podjął wspólnie z najbliższymi, rodziną, przyjaciółmi . – To są ludzie, którzy są ze mną od piętnastu lat. Nie mogłem ich zawieść – mówił o swoim zapleczu prezydent. Na pytanie, czy nie chciałby się sprawdzić w większej polityce, wyjaśnił, że do Europarlamentu, jako totalna opozycja, nie miałby szans. – Miałem krótki epizod z polityką, ale podkreślam, że moją partią pierwszego wyboru była, jest i będzie Nowa Sól. Mogłem podziałać na innych płaszczyznach, ale stwierdziłem, że jestem przede wszystkim samorządowcem z krwi i kości i chcę nim pozostać – zapewnił W. Tyszkiewicz.
Ta informacja może ucieszyć pana Czesława z Nowej Soli, który od 2002 roku głosował na W. Tyszkiewicza. W rozmowie z GL przed konferencją mieszkaniec zapowiedział, że już tego nie zrobi. - Jak widziałem prezydenta z Nowoczesną, to mi się to nie podobało. Ale zobaczymy jak pokażą kartki wyborcze. To nie ja wybieram, to ludzie wybierają - mówił nam wieloletni pracownik dawnej fabryki Dozamet w Nowej Soli.