W Złotnikach debatowali o uchodźcach z Syrii
Dyskutanci niechętni przyjęciu muzułmanów do Polski.
W związku z 25-leciem samorządu, w Złotnikach Kujawskich zorganizowano debatę. Dyskutanci próbowali między innymi odpowiedzieć na pytanie: „Czy gmina Złotniki Kujawskie powinna przyjąć emigrantów z Syrii”.
Przewodniczący Rady Gminy Piotr Woźniak przypomniał, że „ponad milion osób opuściło Syrię, przenieśli się do Europy w poszukiwaniu lepszego życia”. - Nasz rząd podjął decyzję, że przyjmie 7 tysięcy emigrantów z Syrii. Kilka tygodni temu na ręce pana wójta wpłynęło zapytanie pani wojewody, czy gmina Złotniki Kujawskie przyjęłaby rodzinę uchodźców. Odpowiedzieliśmy, że w gminie nie ma takich możliwości - opowiadał przewodniczący.
Są młodzi, silni...
Głos w debacie mógł zabrać każdy. Wypowiadali się jednak, w mniej lub bardziej ostry sposób, tylko przeciwnicy przyjęcia uchodźców z Syrii. - My jako Polacy powinniśmy się skupić na tym, aby sprowadzić do kraju naszych obywateli z Kazachstanu i Ukrainy. To powinien być nasz priorytet - przekonywał radny Dariusz Rosa. Dosyć ostro wypowiedział się o uchodźcach z Syrii. - Nasi przodkowie swoją wolność sobie wywalczyli. Niech ci uchodźcy też ją sobie wywalczą. Jest ich dużo. Są młodzi, silni, z iPhone’ami, znający się na sztuce walki. Niech swoje państwo wyzwolą - wyznał.
Podobnego zdania był Marek Rosa. - To są dwudziesto-, trzydziestolatkowie. Dla mnie to nie są uchodźcy, tylko emigranci. Kto ma wyzwolić ich kraj, skoro oni z niego uciekają? - pytał. Przyznał, że ta sprawa stanowi dla niego wielki dylemat. Szanuje bowiem ludzi innej wiary. - Jest jednak takie polskie przysłowie: „gość w dom, Bóg w dom”. Jeżeli ten gość, którego traktuję z wielkim szacunkiem, wysadza moją rodzinę w powietrze, czy ja mam go gościć pod swoim dachem? - pytał retorycznie.
Pomóc - tak, ale naszym
Głos zabrała również Danuta Świtaj. Zdecydowanie poparła decyzję otwarcia się Polski na naszych rodaków chcących wrócić do swojej ojczyzny. Przyznała jednak, że jest w tej grupie osób, które są przeciwnikami przyjęcia do Polski uchodźców z Syrii. - Żeby kogoś gościć, najpierw musimy poznać jego zasady. Kiedy okazuje się, że islam nie toleruje innych religii, to zaczynamy się zastanawiać, czy gościa wyznającego islam chcemy u siebie mieć. Spójrzmy na doświadczenia krajów, którzy już tych uchodźców na swoich terenach mają. Szwecja przyznaje już, że przed laty popełniła błąd. Więc po cóż mamy sprowadzać do nas ludzi, którzy będą narzucać nam swoje prawa - przekonywała. Jej zdaniem Polska powinna się skoncentrować na pomocy tym uchodźcom, którzy przebywają w obozach dla uchodźców w Turcji.
- Ludzi, którzy są w potrzebie, powinniśmy przyjąć. Lepiej, gdyby były to osoby z naszego kręgu kulturowego: Polacy ze wschodu, ewentualnie inni Słowianie - podsumował debatę Piotr Woźniak.