Rodzice niepełnosprawnych dzieci martwią się o ich przyszłość. Proszą więc o wsparcie. Hostelu nie ma w całym województwie. Zielona Góra zamierza wypełnić tę lukę.
Niepełnosprawność ma różne oblicza. I różne z nią związane są problemy. Jak trudno je pokonać, najlepiej wie rodzina.
Stąd też wołanie o pomoc. I propozycje, pytania Czytelników m.in. dotyczące asystenta osoby niepełnosprawnej, miejsca, gdzie znajdą wsparcie itd. - Asystent osoby niepełnosprawnej jest już na liście zawodów, ale w mieście nikt nie pełni takiej funkcji - mówi główny specjalista ds. osób niepełnosprawnych urzędu miasta Krzysztof Woźniak. - W kraju to rzadki przypadek, żeby jakiś samorząd było na to stać. Jak w wielu tego typu sprawach przeszkodą jest brak pieniędzy. Gminy same sobie nie poradzą, muszą mieć wsparcie państwa.
Nie znaczy to jednak, że niepełnosprawni nie mogą liczyć na pomoc miasta.
- Cieszę się, że mamy warsztaty terapii zajęciowej, dwa środowiskowe domy samopomocy, stowarzyszenie ludzi chorych na Alzheimera i inne organizacje, które w różny sposób wspierają niepełnosprawnych i ich rodziny - przyznaje przewodnicząca Miejskiej Społecznej Rady ds. Osób Niepełnosprawnych Maria Miłuch. - Cieszę się, że coraz więcej mieszkańców rozumie i chce wspierać niepełnosprawnych.
W Centrum Usług Opiekuńczych przy ul. Witebskiej pomoc otrzymuje wiele osób. Te, które są schorowane, starsze, nie mają rodziny mogą liczyć na wizyty w ich domach pracowników CUO. Pomogą się umyć, zrobią pranie, zakupy, posprzątają, a kiedy trzeba przytulą, pocieszą...
Czy mogą także przyjść do niespełnosprawnych, gdy rodzice czy opiekunowie wyjdą na dłuższy czas z domu? Jak mówi dyrektor CUO Elżbieta Sochacka, bardzo byśmy chcieli, żeby tak było. Jednak osób potrzebujących wsparcia przybywa, tylko w tym roku około 30, a kadra jest ta sama. Ba, sytuacja w tym roku jest jeszcze gorsza. Do tej pory dzięki pracom publicznym liczba opiekunów wzrastała. Nie było problemu z naborem. Tymczasem w tym roku chętnych do pracy nie ma.
- Mamy sześć etatów i ani jednej osoby chętnej. Szukamy od miesiąca - martwi się E. Sochacka. - Wiem, że pensja to najniższa krajowa. Ale po pewnym czasie jest szansa na stały etat. Sukcesywnie nasi pracownicy odchodzą na emerytury.
Centrum Usług Opiekuńczych czeka więc na chętnych do pracy z co najmniej średnim wykształceniem. Ograniczeń wiekowych nie ma, ale trzeba mieć też siłę, bo praca łatwa nie jest. Najważniejsze to cierpliwość i chęć pomagania innym.
E. Sochacka wciąż wierzy, że znajdą się chętni.
Czytelnicy pytają też o program, który był realizowany, a dotyczył trenera osoby niepełnosprawnej.
Pracowały one w restauracjach, hotelach, marketach, mając swojego opiekuna. Czy tak jest nadal? - Niestety nie, program Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych zakończył pół roku wcześniej niż powinien - mówi pani dyrektor. - A przecież mieliśmy umowy z pracodawcami. Na szczęście miasto z własnego budżetu wyłożyło pieniądze i mogliśmy dokończyć program. Efekty były fantastyczne. Do dziś wiele osób pracuje. Szkoda, że nie może on być kontynuowany.
Pomoc niepełnosprawni mogą zaś uzyskać m.in. w Ośrodku Terapii Zajęciowej. To placówka dziennego pobytu przeznaczona dla osób z niepełnosprawnością ruchową i z różnym stopniem upośledzenia umysłowego. Podopieczni to głównie młodzież po 25 roku życia, która w rodzinnej atmosferze uczy się, pracuje i bawi. - A co będzie z naszymi dziećmi, gdy nas zabraknie? Albo pójdziemy do szpitala - pani Helena załamuje ręce, bo jest coraz starsza.
Wiceprezydent Wioleta Haręźlak przyznaje, że konieczna jest w mieście budowa hostelu i mieszkań chronionych. Nie ma ich w mieście, nie ma w całym województwie.
Zielona Góra ma już dokumentację i wyznaczone miejsce, gdzie hostel powstanie. Przy ul. Głowackiego, na terenie Promyka, który się rozbuduje o salę do ćwiczeń. Na parterze będzie stołówka, kilka pokoi, reszta znajdzie się na górze. Jednoosobowych będzie 16, dwuosobowych (dla par) - dwa. Rodzice będą mogli zostawić tu swoje dziecko. Planowane jest też 6-7 mieszkań chronionych (jedoosobowe pokoje, kuchnia, łazienka). Tu będzie można nauczyć się samodzielnego życia Pieniędze będą pochodzić z ZIT-ów.