W weekend wyjdą na ulice. Z dwóch powodów [oś czasu]
Pierwszym jest 6. rocznica katastrofy smoleńskiej, która przypada 10 kwietnia. Drugim manifestacja przeciw zaostrzeniu przepisów aborcyjnych.
W Bydgoszczy obchody szóstej rocznicy katastrofy smoleńskiej zaplanowano na 9 kwietnia, tak aby wszyscy ci, którzy chcą wziąć udział w centralnych obchodach w Warszawie, mogli tam pojechać 10 kwietnia. Miejsc w transporcie zorganizowanym, który zabierze bydgoszczan do stolicy, zostało już niewiele. Ile to kosztuje? - Trudno mówić konkretnie, trzeba policzyć koszt paliwa, wynajmu autokarów i podzielić to przez liczbę chętnych - mówi nam Krystian Frelichowski z bydgoskiego oddziału Klubu Gazety Polskiej.
W Bydgoszczy obchody zaczną się w sobotę, od mszy w kościele oo. Jezuitów o godz. 18. Po jej zakończeniu uczestnicy pomaszerują pod pomnik Walki i Męczeństwa na Starym Rynku. Jak mówią organizatorzy obchodów, liczą, że w tym roku po raz pierwszy będą mogli zamanifestować swoją pamięć dla ofiar bez obawy, że grożą im za to konsekwencje. - Wcześniej bywało z tym różnie - mówił niedawno Frelichowski. - Zdarzało się np., że byliśmy nagrywani przez policję. Pojawiali się też ludzie, którzy próbowali zakłócić obchody.
Również 9 kwietnia zaplanowano uroczystości w Toruniu. Rozpoczną się o godz. 15 mszą w intencji ofiar katastrofy w kościele pw. Miłosierdzia Bożego i św. Siostry Faustyny. Godzinę później zaplanowano złożenie kwiatów pod Epitafium Smoleńskim, w asyście żołnierzy RP.
W Chojnicach obchody będą trwać w niedzielę. O godz. 18 w kościele Świętej Jadwigi Królowej Polski, przy ul. Wiśniowej, zacznie się msza święta. Po niej zaplanowano uroczystości przy tablicy poświęconej ofiarom tragicznej wyprawy.
Kowalewo Pomorskie upamiętni katastrofę odsłonięciem pomnika poświęconego wszystkim tym, którzy 10 kwietnia 2010 roku zginęli w rządowym samolocie. O godz. 12 w kościele w Kowalewie rozpocznie się msza. Po niej uroczyście zostanie odsłonięty pomnik, który został sfinansowany ze zbiórki publicznej. - Zwróciliśmy się do lokalnych firm i działaczy o wsparcie finansowe tej społecznej akcji - mówi Andrzej Grabowski, burmistrz Kowalewa. - Bardzo dziękujemy za każdą przekazaną złotówkę, bo wiemy, że płynie z głębi serca.
We Włocławku z okazji rocznicy katastrofy również zaplanowano mszę św. Ponadto zostaną zapalone znicze pod tablicą upamiętniającą ofiary katastrofy. PiS organizuje też wyjazd do Warszawy, ale jak się dowiedzieliśmy, na ten wyjazd nie ma już miejsc.
Rocznica katastrofy smoleńskiej nie jest jedynym powodem, dla którego w ten weekend mieszkańcy regionu wyjdą na ulice. W Bydgoszczy zaplanowano manifestację „Odzyskać wybór”, przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Akcja rozpocznie się o godz. 14 na Starym Rynku. - Zapraszamy wszystkie i wszystkich, którym nie jest obojętne zdrowie i życie kobiet! - piszą na swoim Facebooku organizatorki bydgoskiej akcji. Akcji, która jest częścią ogólnopolskiej, organizowanej przez grupę „Dziewuchy dziewuchom”. - Wybieram się z całą rodziną - mówi Ewelina, 35-latka z Bydgoszczy. - Musimy bronić swoich praw. Bo jak widać, rząd tego nie zrobi.
Podobne manifestacje zaplanowano w wielu miastach w Polsce. W regionie jednak ta będzie jedyną. Bydgoską akcję mają zamiar wesprzeć m.in. sympatycy toruńskiej części partii Razem.
Manifestacje przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych zaplanowano na 9 kwietnia w:
- Bydgoszczy
- Warszawie (okolice sejmu)
- Poznaniu (pl. Adama Mickiewicza)
- Bielsku Białej (ul. Krasińskiego 5a)
- Wrocławiu (plac Solny)
- Brukseli (polska ambasada)
- Dublinie
- Berlinie
- Pradze
- Paryżu
- Londynie
- Budapeszcie
Prawdopodobnie szykuje się jakaś kontrmanifestacja . Jak będzie wyglądała - jeszcze nie wiadomo. - Zastanawiamy się, szukamy środków, które w cywilizowany i demokratyczny sposób pokazałyby, dlaczego nie możemy godzić się na aborcję - mówi Maciej Różycki z bydgoskiej komórki fundacji Pro Prawo do Życia.
Do Bydgoszczy w sobotę wybierają się też zwolennicy tej fundacji z Torunia. Do nich chce dołączyć toruńska Młodzież Wszechpolska. - Jako organizacja narodowa i katolicka uważamy, że aborcja jest grzechem i trzeba z nim walczyć - mówi Michał Nowak z regionalnego okręgu Młodzieży Wszechpolskiej. - Powtarzamy za kardynałem Stefanem Wyszyńskim, że „matka ma prawo do swojego ciała, ale nie ma prawa do poczętego dziecka, bo jest ono własnością Boga i narodu”.
Współpraca: (DZ)