W tych zawodach kobiety zarabiają więcej od mężczyzn
Kobiety w woj. łódzkim zarabiają o 12,6 proc. mniej od mężczyzn. Z panami przegrywają w wielu zawodach i branżach. Są jednak stanowiska i zawody, w których panowie otrzymują niższą pensję.
Urząd Statystyczny w Łodzi sprawdził, jakie są zarobki kobiet i mężczyzn na poszczególnych stanowiskach i w różnych branżach. Generalnie panie w naszym regionie nie mają zbyt wielu powodów do zadowolenia. Według Eurostatu (Europejski Urząd Statystyczny) Polki zarabiają przeciętnie o 7,7 proc. mniej od Polaków, jednak w woj. łódzkim ta różnica jest jeszcze większa i wynosi 12,6 proc. Mężczyźni z naszego regionu - jak wynika z ostatnich danych Urzędu Statystycznego w Łodzi - zarabiają średnio 4225,91 zł brutto (ok. 3 tys. zł netto), natomiast kobiety 3693,61 zł brutto (ok. 2,62 tys. netto).
Największe różnice występują w zarobkach kierowników w handlu i branży hotelarskiej. Panowie zarabiają na takich stanowiskach średnio 5331 zł (ok. 3,8 tys. netto), zaś panie niespełna 4,1 tys. zł brutto (ok. 2,9 tys. netto), czyli o 23 proc. mniej.
O 20 proc. mniej otrzymują architektki, geodetki i projektantki. Muszą się zadowolić średnią pensją w wysokości niespełna 4119 zł (ok. 2,9 tys. netto).
Kobiety generalnie zarabiają mniej, gdyż często nie zajmują tak wysokich stanowisk jak mężczyźni - mówi prof. Stefan Krajewski, ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego. - Na przeszkodzie stoją im m.in. urlopy macierzyńskie, rodzina.
Okazuje się jednak, że w woj. łódzkim kobiety zarabiają więcej od mężczyzn w sześciu na 18 przypadków. Najmniejsza różnica dotyczy przy tym zarobków farmaceutów i farmaceutek. Wynosi niewiele ponad 1 proc.
- Przeciętne wynagrodzenie brutto farmaceuty wynosi 4564,74 zł brutto (ok. 3240 zł netto - red.), zaś farmaceutki 4620,28 zł brutto (ok. 3280 zł netto - red.) - wylicza Sławomir Konczak, główny specjalista w Urzędzie Statystycznym w Łodzi. Ta różnica jest większa w przypadku gospodarzy obiektów: panie zarabiają 2671,12 zł brutto (ok. 1900 zł netto - red.), a panowie 2490,73 zł brutto (ok. 1770 zł netto - red.).
Oznacza to, że średnia pensja farmaceutki jest o 1,14 proc. wyższa od pensji farmaceuty, a średnie zarobki dozorczyni są o 7 proc. wyższe od pensji dozorcy. Różnica pensji nauczycieli gimnazjalnych i nauczycielek wynosi 8,5 proc. na niekorzyść panów. Kobiety zarabiają przeciętnie 4371,69 zł brutto (ok. 3,1 tys. netto).
Kobiety finansowo najbardziej uprzywilejowane są jednak w księgowości. Różnica wynosi tu 17 proc. Księgowy w naszym regionie zarabia średnio 3026,21 zł brutto (ok. 2,15 tys. zł netto), a jego koleżanka po fachu 3639,25 zł brutto (ok. 2,58 tys. netto).
- Różnice wynikają m.in. innymi z nasycenia kobietami i mężczyznami w poszczególnych zawodach i branżach - tłumaczy Andrzej Kubisiak z agencji zatrudnienia Work Service. - Zawody, w których panie zarabiają więcej, są sfeminizowane. Kobiety przegrywają zaś wyraźnie pod względem wysokości pensji na najwyższych stanowiskach, poczynając od dyrektorskich.
Andrzej Kubisiak podkreśla, że luka płacowa w tym segmencie wynosi aż 27 proc. na niekorzyść kobiet i ma związek z tym, że na takich stanowiskach pań jest znaczniej mniej. Jednak Polska i tak jest pod tym względem w dobrej sytuacji. Większe różnice między zarobkami kobiet i mężczyzn występuje w większości krajów UE.