W Toruniu miały powstać cztery parkingi typu "park and ride". Na razie jest jeden

Toruński Urząd Miasta szuka firmy, która pomoże zorganizować system parkowania i poboru opłat na parkingach „park and ride”. To parkingi na obrzeżach miasta, dla przyjezdnych spoza Torunia, którzy mają tu zostawiać auta i do centrum docierać już komunikacją miejską. Cel? Zmniejszyć ruch samochodowy w śródmieściu Torunia. Bydgoszczanom trudniej

Pod koniec 2017 roku toruńscy drogowcy ogłosili przetarg na budowę czterech parkingów typu park nad ride: na Rubinkowie przy ul. Dziewulskiego, na Skarpie przy Olimpijskiej, na Bielanach przy Gagarina i w Kaszczorku przy Turystycznej. Wszystkie powstałyby w bezpośrednim sąsiedztwie przystanków i węzłów komunikacji miejskiej. Trzy większe (jeden trzy-, a dwa dwupoziomowe) miały pomieścić od 100 do 150 samochodów, ten w Kaszczorku około 40. Na parkingach byłyby nie tylko miejsca postojowe, ale i stojaki dla rowerów, toalety, stacje ładowania pojazdów elektrycznych, monitoring. Wstępną koncepcję opracowało Biuro Architektoniczne „ComProjekt”.

Bydgoszczanie poczekają

Niestety firmy zainteresowane wykonaniem toruńskich P+R na zasadzie „projektuj i buduj” zażądały za swoją pracę więcej niż przewidywał budżet inwestycji. Okazało się, że przygotowanych na cztery obiekty pieniędzy wystarczy na dwa… Zresztą do budowy parkingu na Bielanach, który miał być powiązany z galerią handlową, nie zgłosił się żaden wykonawca.

- Budowa przy Gagarina została odłożona na później. A najmniejszy parking P+R, ten przy Turystycznej, zdecydowaliśmy się wykonać za środki spoza wspomnianej puli na całą inwestycję - mówi dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu Rafał Wiewiórski. - Postanowiliśmy też zrezygnować z formuły „projektuj i buduj” i rozdzielić te zadania, co okazało się tańszym rozwiązaniem także z punktu widzenia przyszłej eksploatacji.

Przygotowanie dokumentacji projektowej parkingów na Skarpie i na Rubinkowie powierzono bydgoskiej firmie „Fort Polska”. Dokumentacja ma być wkrótce gotowa. Obiekty będą większe niż początkowo planowano: miało być 400 miejsc na czterech parkingach, będzie 419 na dwóch. Co oczywiście nie zmienia faktu, że przyjeżdżający do Torunia od strony Bydgoszczy na razie nie będą mieli „swojego” park and ride.