Łukasz Koleśnik

W tej krośnieńskiej kamienicy kiedyś żył słynny artysta - Klabund

Fotografia pochodzi z 1904 roku i przedstawia widok w stronę północnego odcinka dzisiejszej ulicy Grobla w Krośnie Odrzańskim Fot. Crossen an der Oder/Paweł Widczak Fotografia pochodzi z 1904 roku i przedstawia widok w stronę północnego odcinka dzisiejszej ulicy Grobla w Krośnie Odrzańskim
Łukasz Koleśnik

Otrzymaliśmy kolejne zdjęcia od historyka Pawła Widczaka, przedstawiające przedwojenne Krosno Odrzańskie. Gdzie wędrujemy tym razem?

Na pierwszy rzut oka trudno przypasować zdjęcie do obecnego wyglądu ulicy w Krośnie Odrzańskim.
- Nawet sprawne oko może mieć z tym problem - mówi Paweł Widczak, prowadzący stronę historyczną Crossen an der Oder.
- Jest to widok w stronę północnego odcinka dzisiejszej ulicy Grobla - Damm Straße. Jest to odcinek między „blokiem płytowskim” a garażami - wyjaśnia historyk.

Fotografia pochodzi z 1904 roku. - Rok później przejdzie tędy korowód z okazji 900-lecia Krosna, a dokładniej pierwszej pisemnej wzmianki o Krośnie pochodzącej z 1005 roku - podaje Widczak.

Na fotografii widać ciąg nieistniejących dziś kamienic. Po lewej można zauważyć zakład Otto Erdmanna, w którym można było zaopatrzyć się w towary kolonialne, m.in. w cygara, nasiona i tabakę. Po prawej zaś sklep założony około 1860 roku, który prowadził G. Waschinsky. Oferował on ubrania żałobne, welony, rękawiczki, kapelusze, skarpetki, krawaty oraz różne artykuły pasmanteryjne.

- Daleko w tle widać jeszcze drewniany most. To właśnie po nim można poznać, że jesteśmy na Grobli - opowiada krośnianin.
Ze zdjęciem związanych jest znacznie więcej ciekawostek. - Pozwoliłem dodać trochę od siebie do tego zdjęcia - uśmiecha się P. Widczak.

- Czerwoną kropką oznaczyłem kamienicę przy Damm Straße 344-45, w której dnia 4 listopada 1890 roku urodził się Klabund, znany wszystkim mieszkańcom Krosna Odrzańskiego - mówi historyk.

- W 1892 roku przeniósł się wraz z rodziną na róg ówczesnej ulicy Marksa z placem św. Jadwigi Śląskiej. W chwili robienia tego właśnie zdjęcia Klabund miał 14 lat. Obecnie w miejscu kamienicy, w której przyszedł na świat Klabund znajduje się niewielki skwerek z drzewem.

Łukasz Koleśnik

Co robię?


Żadna tematyka mnie nie odstrasza. Biznes, polityka, sport, reportaże, fotoreportaże, relacje, newsy, historia. Dzięki temu też pogłębiam swoją wiedzę i doskonalę swoje umiejętności.


Największą satysfakcję z pracy mam wtedy, kiedy w jakiś sposób mogę pomóc. Dlatego często opisuję ludzi z problemami, chorych i potrzebujących oraz zachęcam do pomocy. I kiedy uda się pomóc nawet w najmniejszym stopniu, to jest plus. 


Działam głównie na terenie powiatu krośnieńskiego. Obecnie trzymam rękę na pulsie, jeśli chodzi o poszczególne inwestycje w regionie, jak chociażby przygotowywane podniesienie zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim (Czy zabytkowy most w Krośnie Odrzańskim zostanie podniesiony w tym roku? To coraz mniej prawdopodobne), przyglądam się rozwojowi szpitala w regionie (Zachodnie Centrum Medyczne w końcu kupiło nowy rentgen do szpitala. Budynek w Gubinie doczeka się termomodernizacji).


Jak trafiłem do Gazety Lubuskiej?


W Gazecie Lubuskiej jestem zatrudniony od kwietnia 2015 roku. Wcześniej też pracowałem jak dziennikarz, głównie na terenie Gubina i okolic. Tam stawiałem też swoje pierwsze kroki w zawodzie, poznałem podstawy, złapałem kontakty.


Początkowo nie łączyłem swojej przyszłości z dziennikarstwem. Myślałem o informatyce albo aktorstwie (wiem, spory rozstrzał ;) ). Ostatecznie trafiłem jednak na studia do Wrocławia, gdzie studiowałem na kierunku Dziennikarstwo i komunikacja społeczna. Poszczęściło mi się i po studiach zacząłem pracę w zawodzie oraz trwam w nim do dziś.


O mnie


Jestem miłośnikiem piłki nożnej oraz koszykówki. Od lat zapalony kibic Borussii Dortmund. Łatwo się domyślić, że w wolnym czasie lubię oglądać mecze, ale nie tylko. Czytam książki. Głównie kryminały lub biografie. Kinomaniak. Oglądam filmy (fan Gwiezdnych Wojen, ale tych starych) i seriale (za dużo by wymieniać). Lubię czasem pobiegać (za rzadko, co po mnie widać ;) ). Tak w skrócie. To tyle :)

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.