W teatrze w Toruniu powstaje spektakl inspirowany fenomenem Radia Maryja
Ojca dyrektora Tadeusza Rydzyka zagra gościnnie aktor spoza Torunia. Teatr na razie nie zdradza jego nazwiska. Premiera za półtora miesiąca
W toruńskim Teatrze im. Wilama Horzycy rozpoczęły się pierwsze, na razie czytane, próby przedstawienia zainspirowanego fenomenem, jakim jest Radio Maryja. Premierę zaplanowano na 30 marca. Sztukę na zamówienie teatru napisał znany reporter Marcin Kącki. Nosi ona tytuł „Wróg się rodzi”.
- Ten tytuł to cytat z wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka - wyjaśnia reżyserka przedstawienia Aneta Gro-szyńska. - Bardzo dobrze oddaje treść naszego spektaklu. Zgłębiamy w nim zjawisko budowania tożsamości opartej na pojęciu „wróg”.
Postaci, które występują w sztuce, w większości są zlepkiem realnych osób. Kilka pojawi się pod własnym nazwiskiem. Oprócz założyciela Radia Maryja to m.in. filozofka Hannah Arendt, słynna prokurator Carla del Ponte, a nawet… Adolf Hitler. Jednak chodzi nie tyle o ich sceniczne portrety, ile o pokazanie społecznych mechanizmów, które prowadzą do społecznych podziałów i wrogości.
- Celem tego spektaklu nie jest walka z kimkolwiek. Nie chcemy rzucać rękawicy i wyzywać na pojedynek. Hasło tego sezonu w naszym teatrze brzmi „Tu, w Toruniu”, a Radio Maryja to ważny temat z Toruniem kojarzony. Oczywiście, nie utożsamiam go z torunianami, ale, nie da się zaprzeczyć, działa ono tutaj - mówi dyrektor artystyczny Teatru im. Wilama Horzycy Paweł Paszta. - Będziemy próbowali odpowiedzieć na pytanie, jak bardzo media wkraczają w nasze życie, jak bardzo nim kierują i czy czują się za to odpowiedzialne.
Czy teatr nie boi się, że spektakl zostanie oceniony i wywoła skrajne emocje jeszcze zanim powstanie?
- Nie boimy się. A może raczej nie chcemy się bać. To naprawdę ważne - nie bać się szczerej rozmowy. Być może zostaniemy oskarżeni o jątrzenie. Trudno, na rozmaite oceny jesteśmy skazani. Tyle że my nie chcemy jątrzyć, wręcz przeciwnie: chcemy rozmawiać - dodaje Paweł Paszta.
- To przedstawienie nie ma pogłębiać konfliktów. Wręcz przeciwnie, ma pomóc we wzajemnym zrozumieniu - deklaruje Paweł Paszta, szef artystyczny toruńskiej sceny dramatycznej. Dodaje, że spektakl powinien stać się punktem kulminacyjnym tego sezonu u Horzycy, zatytułowanego „Tu, w Toruniu” i mocno osadzonego w realiach miasta.
Na krawędzi przepaści?
Sztuka „Wróg się rodzi” powstałą na zamówienie Teatru Horzycy. Napisał ją Marcin Kącki, znany reporter, autor między innymi nominowanej do nagrody „Nike” książki „Biała siła, czarna pamięć”, której bohaterami są Białystok i jego mieszkańcy, a tematem - pamięć historyczna i odradzający się nacjonalizm.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień