W Tarnowskich Górach stworzą model 3D zabytku wpisanego na listę UNESCO
Hałda popłuczkowa w Tarnowskich Górach, niepowtarzalny obiekt na skalę światową, przez lata był rozjeżdżany przez kierowców motocykli, quadów i samochodów terenowych. Naukowcy z Uniwersytetu Śląskiego sprawdzą, jakie są tego skutki.
Hałda popołuczkowa w Tarnowskich Górach to pozostałość po działalności górniczej prowadzonej na tym terenie od XV do początku XIX wieku. W lipcu 2017 roku wraz z 27 innymi obiektami została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Upodobali ją sobie nie tylko spacerowicze, ale także kierowcy pojazdów spalinowych. Ich wyczyny niszczą jednak tutejszy krajobraz i środowisko naturalne.
- Tytuł UNESCO jest nie tylko docenieniem wyjątkowości naszego tarnogórskiego dziedzictwa, ale przede wszystkim obowiązkiem jego ochrony - komentuje Arkadiusz Czech, burmistrz Tarnowskich Gór.
Przed dwoma laty gmina uzgodniła z policją i strażą miejską, że w weekendy będą wysyłane patrole w rejon hałdy. Władze miasta dofinansowały (także w tym celu) zakup samochodu terenowego dla policji. Wcześniej, bo już w 2006 roku, uchwałą Rady Miasta ustanowiono na liczącym 6,77 ha obszarze hałdy popłuczkowej Park Kulturowy. Dokument zakłada ochronę tego unikatowego terenu, a w tym utrzymanie w niezmienionym kształcie zespołu hałdy wraz z warstwą wytworzonej gleby i pokrywą roślinną.
Choć o zakazie poruszania się po hałdzie pojazdami spalinowymi informują liczne znaki, a w jej rejonie pojawiają się patrole policji i straży miejskiej, nie brakuje ludzi, którzy łamią przepisy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień