W szpitalu latała młoda pustułka
Strażnicy miejscy uratowali młodą pustułkę, która zabłądziła, wlatując do nowosolskiego szpitala. Zwierzę trafiło pod opiekę do Parku Krasnala.
Do niecodziennego zdarzenia doszło w miniony piątek w nowosolskim szpitalu. - Otrzymaliśmy zgłoszenie, że na terenie lecznicy przebywa ptak. Gdy udaliśmy się na miejsce znaleźliśmy młodą pustułkę, która miała problemy z lotem - opowiada nam strażnik miejski, Jacek Baranowski.
- Zwierzę nie potrafiło się wydostać, stwarzało tym samym pewne zagrożenie dla pacjentów i personelu - dodaje strażnik, dla którego interwencje, związane z dzikimi zwierzętami na terenie miasta, są właściwie codziennością. Ptaka udało się na szczęście sprawnie złapać, następnie został zawieziony do weterynarza.
- Okazało się, że jest w ogólnie dobrej kondycji, lecz jest nieopierzony, nie posiada jeszcze odpowiedniej ilości piór do latania, dlatego przez kilka dni należy mu zastąpić gniazdo - tłumaczy nam Ewa Batko, rzecznik nowosolskiego magistratu. - Zwierzę wymaga około tygodniowej pomocy - przyznaje nam także J. Baranowski.
Jak się dowiedzieliśmy, młody ptak trafił do Parku Krasnala, którego pracownicy już od dawna opiekują się dzikimi zwierzętami. - Tam przebywać będzie w odpowiedniej wolierze - przyznaje E. Batko. - Po rehabilitacji pustułka wypuszczona zostanie na wolność - dodaje na koniec także strażnik Baranowski.
Przypomnijmy: piątkowe zdarzenie było kolejnym w tym roku, związanym z odławianiem dzikich zwierząt z terenu miasta. - W tym roku mieliśmy już około 15 tego typu interwencji - przyznaje nam J. Baranowski.
Jeśli jesteśmy świadkami np. rannej sarny na drodze, czy lisa, który grasuje w centrum miasta, skontaktujmy się bezpośrednio ze strażą miejską. Telefon: 68 475 77 80 (od 7.00 do 22.00)