Uczniowie bydgoskiej „siódemki” przeżyli przygodę. Zobaczyli Statuę Wolności, spacerowali po Time Square i zwiedzili Muzeum Historii Naturalnej.
Przygotowania do wyprawy zajęły rok, a sam przelot samolotem zabrał prawie dziesięć godzin. Dwie nauczycielki języka angielskiego z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 7 postanowiły zabrać swoich podopiecznych do Nowego Jorku. - Już ubiegłej jesieni wystąpiłyśmy o wydanie wiz - mówi Żaneta Kobylarek
W zeszłym roku zorganizowałyśmy wycieczkę do Edynburga. Tym razem postanowiłyśmy pojechać znacznie dalej.
Wyprawa do najbardziej znanego miasta na świecie kosztowała 4,5 tysiąca złotych od osoby. - W tej cenie mieliśmy przelot, nocleg i wyżywienie - opisuje anglistka z „siódemki”. - Na miejscu wykupiliśmy New York Pass, które dało nam możliwość zwiedzenia niektórych atrakcji. Nasi uczniowie jeszcze przed podróżą wylosowali charakterystyczne dla tego miasta miejsca i musieli przygotować krótkie prezentacje, które przedstawili podczas pobytu.
Zobaczyli Statuę Wolności, spacerowali po Time Square i Wall Street, a w Central Parku leżeli na trawniku i zajadali się obiadem na wynos. Zwiedzili również najbardziej znane muzea, tak jak m.in. Metropolitan i Guggenheim.
Dwunastu uczniów na początku czerwca spędziło w Stanach Zjednoczonych tydzień. - Na pewno nigdy nie zapomnę zapierającego dech w piersi widoku z Empire State Building - ocenia Natalia. - Najbardziej zaskoczyła mnie ogromna różnorodność kulturowa, którą zauważało się wszędzie.
Na uczniach ogromne wrażenie wywarły także drapacze chmur, a przede wszystkim atmosfera tego miasta. - Mój podziw wzbudzili mieszkańcy, którzy byli bezinteresownie mili - opisuje Mikołaj. - Po każdym szturchnięciu, można było usłyszeć słowo „przepraszam”. Podobał mi się także luźny styl życia nowojorczyków.
***
Oto bezpośrednie wrażenia z Nowego Jorku, które zagościły w sercach niektórych uczestników wycieczki:
Nowy Jork to miasto niepowtarzalne na skalę światową. Zawdzięcza to swojej multikulturowości, która nadaje miastu wyjątkowego charakteru. Mój ogromny podziw wzbudzili mieszkańcy, którzy byli bezinteresownie mili i przyjaźnie nastawieni do innych. Po każdym niepozornym szturchnięciu w metrze, można było usłyszeć słowo „przepraszam”. Podobał mi się także luźny styl życia nowojorczyków na przykład kasjerka podśpiewująca w rytm piosenki podczas pracy czy ludzie w metrze w skarpetkach nie do pary.
Zachwyt budzą monumentalne drapacze chmur na czele z One World Trade Center i Empire State Building. Możliwość spoglądania nocą na Nowy Jork z 86 piętra Empire State Building pozostanie w mojej pamięci do końca życia. Czy podróż metrem może być przyjemna? W mieście nazywanym „Big Apple” może. Oczekiwanie na podziemny pociąg umilał nam koncert w stylu lat’70. Po naszej wycieczce widząc w telewizji Statuę Wolności bądź Time Square mogę z satysfakcją powiedzieć- byłem tam! W chińskiej dzielnicy mieliśmy okazję poczuć klimat Dalekiego Wschodu, a nawet spróbować kulinarnych specjałów wprost z Azji. W Nowym Jorku jest wiele interesujących muzeów. Moim zdaniem trzeba wspomnieć tutaj o Metropolitan Museum of Art, w którym mogliśmy prześledzić rozwój kultury od zamierzchłych czasów, aż do dziś oraz o 9/11 Memorial Museum, które zilustrowało nam ogrom tragedii po zamachach terrorystycznych 11 września 2001 roku.
Moim zdaniem stwierdzenie „If you can make it in New York City, you can make it anywhere” jest prawdziwe.
Jestem pewien, że jeśli nadarzy się okazja z przyjemnością odwiedzę ponownie to niesamowite miasto.
Mikołaj K.
Co mi się najbardziej podobało? - Najbardziej podobało mi się Times Square oraz możliwość spędzania czasu w tym wspaniałym zakątku Nowego Jorku, dzięki czemu mogłam poczuć nigdy nie gasnącą atmosferę tego miasta!
Czego nigdy nie zapomnę?- Zapierającego dech w piersi wieczornego widoku z wieży Empire State Building, który sprawił, że NYC nie da mi o sobie zapomnieć.
Co mnie najbardziej zaskoczyło?- Pomimo iż pewnie większość spodziewała się tego, mnie najbardziej zaskoczyła ogromna różnorodność kulturowa, którą zauważało się wszędzie. Dodatkowo, mile zaskoczyła mnie atmosfera w grupie oraz bardzo przyjazne podejście opiekunów do próśb czy oczekiwań grupy. Wspaniała wycieczka, wspaniali ludzie i niezapomniane wrażenia!
PS: Liczę na następne tak niesamowite wyjazdy!!!
Natalia S.
W Nowym Jorku zaskoczyło mnie to, że wszyscy ludzie są tacy mili. Pytali się nas, skąd jesteśmy, czy pomóc nam gdzieś dotrzeć itp. Osoby pracujące przy kasach sklepowych zawsze witały nas z uśmiechem. Zdziwiłam się, że w NY jest tyle zieleni, myślałam, że jest to betonowe miasto bez miejsca na zieleń. Na miejscu zastałam jednak wiele kwiatów, drzew i parków.
Nie zapomnę chwili, kiedy zobaczyłam Statuę Wolności. Z emocji i niedowierzania, że jestem w mieście, które zawsze było zbyt odległe nawet, żeby o nim marzyć, dostałam gęsiej skórki. Jedna z lepszych chwil mojego życia - picie kawy przy stoliczku na Times Square - na pewno będę to często wspominać."
Trudno wybrać jedną rzecz, która najbardziej przypadła do gustu spośród tylu miejsc, które odwiedziliśmy. Jednak te z lepszych to: Statua Wolności robiąca niesamowite wrażenie, stare tory kolejowe (High Line) przerobione na park oraz oczywiście cała atmosfera tam panująca.
Michalina P.
Najbardziej podobała mi się nowoczesna architektura miasta, szczególnie nowoczesne wieżowce WTC oraz drapacze chmur przy Broadway'u i 7th Avenue. Podobał mi się także Times Square. Nie zapomnę widoku z Empire State Building. Zaskoczył mnie poziom i styl życia mieszkańców. Amerykanie po pracy potrafią zrelaksować się i spędzić czas ze znajomymi na mieście.
Patryk M.
Wycieczka do Nowego Jorku była niezapomnianym przeżyciem, które będę wspominać przez długie lata. Nigdy nie zapomnę widoku z drapacza chmur Empire State Building oraz niesamowitej atmosfery panującej w Central Parku. Z chęcią pojechałabym jeszcze raz.
Natalia M.
Najbardziej podobało mi się to, że ludzie w NY byli tacy przyjaźni dla turystów.
Na pewno nie zapomnę wjazdu na Empire State Building ponieważ mam lęk wysokości. Odważyłam się jednak spojrzeć z góry na Nowy Jork nocą i podziwiałam światła miasta, które nigdy nie śpi!
Zaskoczyło mnie to, że ludzie w tym mieście nie przejmują się niczym. Nie boją się wyrażać siebie np.: poprzez ubiór oraz, że żyją bez pośpiechu.
Dorota S.
Nowy Jork jest świetnym miastem, a jego ogrom i wspaniałość zadziwia. Architektura, ludzie i ich mentalność, różnorodność całego miasta, to z pewnością najbardziej zapada w pamięci i sprawia, że tęsknota do tego miejsca po powrocie jest olbrzymia. Nie do zapomnienia będzie lot, który z uwagi na mój pierwszy w życiu był wyjątkowy - widok na Nowy Jork nocą z perspektywy samolotu - niesamowity. Największym zaskoczeniem na pewno była serdeczność Amerykanów, nie spodziewałem się takiego luzu i serdeczności z ich strony. O samym mieście można powiedzieć znacznie więcej, ale to już trzeba byłoby napisać książkę raczej. :)
Oskar T.
W sercu New York będę miał na pewno do końca życia, myślę że to była niesamowita wycieczka dla każdego :).
A to co w szczególności mnie zachwyciło - to widok na cały New York NOCĄ Z EMPIRE STATE BUILDING :) - wspaniałe przeżycie, szum metra, syreny radiowozów, klaksony - słyszalne na 86 piętrze, mikroskopijne żółte taksówki pędzące alejami - to coś czego można doświadczyć chyba tylko w tym mieście.
Kuba Z.
Jestem zachwycona Nowym Jorkiem. Największe wrażenie na mnie sprawił widok z Empire State Building w nocy, naprawdę zdjęcia tego nie oddadzą - trzeba tam być i przeżyć to samemu. Niesamowite wrażenia wynoszę też z Times Square - tyle ludzi i ta atmosfera - to miasto naprawdę nie zasypia i jest prawdziwą stolicą całego świata.
Nigdy nie zapomnę tez wizyty na wyspie ze Statuą Wolności , którą do tej pory widziałam tylko na filmach. Był to dla mnie niezapomniany wyjazd , który będę wspominać miło zawsze. :) :)
Ola B.