W Przybymierzu angażują się wszyscy i młodzi, i starzy
W Przybymierzu w gminie Nowogród Bobrzański, kwitnie życie! Ludziom po prostu chce się wychodzić z domu. - No pewnie! Dlatego musimy zrobić remont świetlicy - mówi sołtys Roman Balak.
Przybymierz to wieś położona przy granicy z powiatem żagańskim. Ale to nie jest taka wieś, o której zapomniał sam Bóg. Tutaj żyją fajni i zgrani ludzie, którym się chce! - Po co mamy siedzieć w domach i się kisić - żartuje sołtys Roman Balak, który ma ogromne plany wobec świetlicy wiejskiej. Jest ona położna nie dosyć, że w centrum, to jeszcze wokół niej jest ogromny plac, który można jakoś zagospodarować.
- Ogrodziliśmy plac zabaw dla dzieci. Panele kupiliśmy za sołeckie pieniądze, a resztę dołożył nam mieszkaniec Mateusz Solarz. Ma dwójkę wnuków, więc jak nam mówił, też musiał dołożyć swoją cegiełkę. Chwała mu za to! - cieszy się sołtys.
Mieszkańcy chcieli też wyremontować świetlicę, więc zgłosili swój pomysł do pierwszej edycji budżetu obywatelskiego. - Przegraliśmy, zabrakło nam głosów. Takie życie, a staraliśmy się o ogrzewanie i klimatyzację. Bo świetlica cieszy się powodzeniem. Jest na 120 osób, więc spokojnie możemy robić wesela, różne imprezy okolicznościowe, jak Dzień Matki, Seniora, andrzejki, które też były ostatnio. Wigilia też się odbywa na sali wiejskiej. Remont ma po prostu sens!
Trzeba też dokupić nowy sprzęt i zabawki na plac. No i przydałyby się ławeczki, by rodzice albo dziadkowie mogli odpocząć, gdy ich milusińscy się bawią na kucykach. Sołtys myśli nawet o... siłowni pod chmurką! Wieś chce żyć! - Naprawdę! Wiecie co mnie najbardziej zaskoczyło? Że udzielają się młodzi. Zrobiliśmy spotkanie organizacyjne, powiedzieli, czego potrzebują. Jak widzą naszą wieś. A tam gdzie teraz wisi firanka, był kiedyś klub. I tak spotkaliśmy się z burmistrzem Pawłem Mierzwiakiem i doszliśmy do wniosku, że w tym miejscu będzie salka sportowa. Bo burmistrz lubi, gdy coś się dzieje, szczególnie sportowego - śmieje się Roman Balak. I oto w ten sposób młodzież ma miejsce, by grać w ping-ponga. Wybrali spośród siebie szefa, który ma trzymać ich w ryzach, by wspólnie dbali o swoje miejsce.
Wieś chce żyć! - Naprawdę! Wiecie co mnie najbardziej zaskoczyło? Że udzielają się młodzi. Zrobiliśmy spotkanie organizacyjne, powiedzieli, czego potrzebują. Jak widzą naszą wieś - mówi sołtys Roman Balak
Panie z Przybymierza też mają swoje plany. Chcą założyć koło gospodyń wiejskich. - To na razie jest tylko pomysł, chociaż wierzę, że koleżanki się zmobilizują i chętnie dołączą do grona - mówi pomysłodawczyni, Teresa Łozińska.
Sołtys złożył też wniosek do gminy o pieniądze na tłuczeń, by trochę utwardzić właśnie plac przed świetlicą. Jesienią robi się błoto, a w tym miejscu zawracają autobusy dowożące dzieciaki do szkół.
- Staram się wspierać w miarę możliwości każdą inicjatywę mieszkańców - zapewnia burmistrz P. Mierzwiak. Na życie kulturalne wsi przeznacza się pieniądze właśnie w zależności od inicjatyw mieszkańców. Pieniądze są przekazywane organizacjom pozarządowym w ramach konkursów. Jak również mieszkańcy mogą zgłaszać swoje pomysły i zadania przez pracowników miejsko-gminnego ośrodka sportu i rekreacji w Nowogrodzie Bobrzańskim.