W powiecie zirytowani sygnałami ze szpitala
Wicestarosta Piotr Pakuszto domaga się od spółki zarządzającej szpitalem w Białogardzie pilnych wyjaśnień w sprawie zamkniętych oddziałów
Coś pęka w dotychczas ustabilizowanych relacjach pomiędzy białogardzkim samorządem powiatowym a spółką Centrum Dializa, która od stycznia ubiegłego roku zarządza tutejszym szpitalem.
- Prawie trzy tygodnie temu otrzymaliśmy informację, że Centrum Dializa zamyka na dwa tygodnie oddział dziecięcy szpitala w Białogardzie, ponieważ doszło do awarii kotła grzewczego - przypomina wicestarosta Piotr Pakuszto. - Ale od tamtej chiwli minęło już 20 dni. Tymczasem oddział wciąż nie działa. I wygląda na to, że szybko nie zostanie uruchomiony. Chciałbym się mylić. Ale mam obawy. Bo absolutnie nie zgodzę się na to, by oddział nie działał.
Wicestarosta napisał więc pilną notatkę do spółki Centrum Dializa z żądaniem złożenia wyjaśnień i zadeklarowania kiedy oddział zostanie uruchomiony. - Bo ja sobie po prostu nie wyobrażam, że tego oddziału nie będzie - dodaje wicestarosta. Przypomina, że Centrum Dializa niedawno zadecydowała, że zamyka też w szpitalu oddział intensywnej opieki medycznej. - Tyle tylko, że nie skonsultowali tego z naszą spółką, która im szpital wydzierżawia. To więc także kwestia, którą musimy pilnie wyjaśnić - podkreśla samorządowiec. O ewentualnych konsekwencjach na razie nie chce mówić.
Witold Jajszczok, rzecznik Centrum Dializa, przekazał wczoraj, że szczegółowe informacje przedstawi w piątek.