W Polsce najdłużej żyje się na Podkarpaciu
Na Podkarpaciu mężczyźni żyją przeciętnie 75 lat, natomiast kobiety 83 lata. - Mój sposób na długie życie? Nigdy nie paliłam, czasem kieliszeczek nalewki wypiję, z ludźmi dobrze żyję - mówi 85-latka spod Rzeszowa.
Główny Urząd Statystyczny podał właśnie dane odnośnie długości życia w po-szczególnych regionach Polski. Z opracowania pod tytułem „Trwanie życia w 2016 roku” wynika, że mężczyźni na Podkarpaciu żyją przeciętnie 75 lat i 4 miesiące (średnio najdłużej w Rzeszowie - 76 lat). Jak wynika ze statystyk, nieco krócej żyją mieszkańcy Małopolski - 75 lat i 3 miesiące. Także mieszkanki Podkarpacia mogą się pochwalić długowiecznością. Przeciętnie dożywają 83 lat (średnio najdłużej w Tarnobrzegu - wskaźnik 82,7). Krócej żyją mieszkanki Małopolski - 82 lata i 9 miesięcy oraz województwa podlaskiego - 82 lata i 8 miesięcy. Na Lubelszczyźnie panie dożywają przeciętnie 82 lat i 7 miesięcy. Dla porównania, mieszkanki Śląska w ubiegłym roku żyły średnio 80 lat i 9 miesięcy, natomiast Łódzkiego 80 lat i 8 miesięcy.
Wielu mieszkańców Podkarpacia dożywa też sędziwego wieku. Na Podkarpaciu żyje obecnie aż 181 osób, które mają ponad 100 lat.
Co sprawia, że akurat w naszym regionie ludzie żyją dłużej? Zdaniem lek. med. Krzysztofa Bońkowskiego, geriatry z Rzeszowa wpływ na to ma wiele czynników.
- Pierwszy to przywiązanie do tradycji, do rodzin wielopokoleniowych, do kultywowania zwyczajów. Starsi ludzie w takich rodzinach czują się potrzebni, doceniani, niejednokrotnie pomagają w wychowaniu wnuków. Po drugie - czysty region, dobre powietrze, ekologiczna żywność. A dieta ma znaczenie i to ogromne.
Dr Krzysztof Prendecki, socjolog z Politechniki Rzeszowskiej dodaje, że pogoda ducha i umiejętność radzenia sobie ze stresem nie tylko poprawiają jakość naszego codziennego życia, ale sprzyjają także zdrowiu.
- A my jesteśmy mniej zestresowani, mamy określone preferencje polityczne i to nam daje wewnętrzny spokój - ocenia.
Jak się żyje seniorom, skoro przeciętna miesięczna emerytura w 2016 roku wypłacana przez ZUS na Podkarpaciu, wyniosła 1876,36 zł - najmniej w Polsce.
- Jak się popatrzy na nasze wioski i miasta, na drogi, szkoły to wszystko to zmienia się na lepsze, ale jak się tak dokładnie przyjrzymy, to różnie bywa - ocenia 85-letnia pani Marianna, mieszkająca pod Rzeszowem. - Z bliska widać biedę w niejednym domu. Ja mam emerytury 1654 zł, ostatnio dostałam 5,40 zł podwyżki. Starcza mi ledwo na opłaty, rachunki i leki. Resztę kupują dzieci.
Na pytanie, co robi, że tak długo żyje:
- Sama nie wiem, nigdy nie paliłam, z używek to czasem kieliszeczek nalewki, sportów nie uprawiałam, ale co się przy piątce dzieci nagimnastykowałam to moje. A i pole trzeba było obrobić, więc przez całe życie byłam praktycznie w ruchu. I z ludźmi zawsze dobrze żyłam, humoru mi też nigdy nie brakowało. Może to dlatego tak długo żyję
- śmieje się pani Marianna.