Nowa Sól planuje stworzyć w budynku przy ul. Korzeniowskiego 2 Centrum Informacji Turystycznej Doliny Środkowej Odry.
- To ma być takie małe „centrum dowodzenia” - żartuje wiceprezydent Nowej Soli, Jacek Milewski. O co chodzi?
W ramach nowego rozdania pieniędzy unijnych, nasze gminy, połączone w ramach Stowarzyszenia „Odra dla turystów”, chcą wspólnie powalczyć o kolejne inwestycje związane z naszą rzeką.
- Rozpoczęliśmy już kompleksowe przygotowania do złożenia wniosku o dofinansowanie szerszego projektu. W ramach niego, oprócz zorganizowania w magazynie solnym „Muzeum Odry”, chcielibyśmy również zaadoptować budynek przy ulicy Korzeniowskiego 2 w Nowej Soli na potrzeby Centrum Informacji Turystycznej Doliny Środkowej Odry - opowiada włodarz miasta. Jak zaznacza, byłby to swoisty centralny punkt - zarówno dla turystów, którzy mogliby uzyskać tam pełną informację oraz np. zakupić bilety do różnych atrakcji wzdłuż Odry, jak i dla pracowników, jako wspomniane już małe „centrum dowodzenia” lubuskimi statkami i nie tylko. Według planów centrum ma być prowadzone przez stowarzyszenie „Odra dla turystów”.
- Lokalizacja tego budynku, tuż obok miejsca cumowania statków, jest idealna z punktu widzenia planowanych funkcji. W ostatnim czasie porozumieliśmy się z lokatorami mieszkań komunalnych w budynku przy ul. Korzeniowskiego 2, co do zmiany miejsca zamieszkania. Przygotowujemy dla nich lokale komunalne w innych częściach naszego miasta - podkreśla włodarz.
Jak się dowiedzieliśmy, aktualnie trwają przygotowania do wyłonienia wykonawcy projektu odnośnie planowanej adaptacji. - Wszystko wskazuje na to, że w połowie stycznia ruszą prace projektowe. Będzie to kolejny „mały elemencik” naszego konsekwentnego odwracania się twarzą do rzeki Odry - zaznacza J. Milewski.
Warto w tym miejscu też przypomnieć, że osobno trwają także inne działania, związane z zagospodarowaniem terenu wokół małych przystani. Pewna koncepcja już powstała, zapisane zostało to także w budżecie Nowej Soli na rok 2016. Chodzi o zagospodarowanie terenu niedaleko mariny (miejsce między Odrą a wałem).
- Tutaj działania byłyby jednak bardziej „przyrodnicze” niż twarde, infrastrukturalne - mówił nam już wcześniej wiceprezydent Nowej Soli.
Do tematu wrócimy.