W maju finał procesu Krzysztofa G., oskarżonego o gwałt na komendzie policji w Brodnicy
Tylko za ten gwałt Krzysztofowi G. grozi do 12 lat więzienia. Ale czeka też na wyrok za znęcanie się nad żoną, a postawiono mu jeszcze inne zarzuty...
Krzysztof G. na wyrok za gwałt w komendzie oczekuje w areszcie, gdzie trafił decyzją sądu z 12 lutego. Do Sądu Rejonowego w Brodnicy nie wchodzi już więc swobodnym krokiem, budząc lęk u zgwałconej kobiety, tylko doprowadzony jest przez funkcjonariuszy. Wszystko wskazuje na to, że toczący się od ponad roku proces skończy się 15 maja.
Został biegły psycholog
- Na ten dzień Sąd Rejonowy w Brodnicy wyznaczył termin rozprawy, na której przesłuchać chce już tylko biegłego psychologa. Spodziewane jest zamknięcie przewodu sądowego. Prokurator liczy się z wygłoszeniem mowy końcowej - informuje prokurator Andrzej Kukawski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu.
Krzysztofowi G. grozi za gwałt do 12 lat więzienia. Do gwałtu miało dojść 18 listopada 2017 roku, w toalecie Komendy Powiatowej Policji w Brodnicy. 25-letnia kobieta została zatrzymana w komendzie w związku z nakazem doprowadzenia jej do sądu w charakterze świadka. Chodziło sprawę „narkotykową”.
Następnego dnia kobieta złożyła w komendzie zawiadomienie o tym, że została zgwałcona przez pilnującego ją Krzysztofa G.. Brodnicka prokuratura dowodzi, że policjant użył przemocy.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień