W Łódzkiem wygrywa Platforma Obywatelska i... Andrzej Duda [SONDAŻ]
W sondażu przeprowadzonym przez "Dziennik Łódzki" najmocniejszym szyldem partyjnym jest dziś PO. Sondaż prezydencki wygrał Andrzej Duda.
Sondaż przeprowadziliśmy od 30 marca do 3 kwietnia na próbie pół tysiąca pełnoletnich mieszkańców województwa łódzkiego. Najwyższym poparciem wśród mieszkańców województwa cieszy się dziś Platforma Obywatelska, największa partia opozycyjna. To jej pierwsze zwycięstwo w sondażach w województwie łódzkim od ostatnich wyborów parlamentarnych, bo do tej pory wygrywało tu Prawo i Sprawiedliwość.
Poparcie PO w trzech okręgach wyborczych regionu łódzkiego trzyma się średnio na poziomie 31,9 proc. i w stosunku do ostatniego sondażu z października poszło w górę o ponad 12 punktów procentowych. PiS w październiku 2016 r. stał na poziomie 24 proc. i był to najwyższy wynik wśród partii politycznych. Teraz poparcie ma jeszcze wyższe, bo 28,5 proc., jednak wzrost poparcia wystarczy tylko na miejsce drugie. Trzecie miejsce należy do Kukiz’15. To też paradoks, ponieważ formacja Pawła Kukiza w październiku 2016 r. w naszym sondażu zajęła czwarte miejsce w regionie z poparciem 16,5 proc. Teraz na trzecie miejsce wystarczyło 10,7 proc., ponieważ lotem koszącym spadło poparcie dla Nowoczesnej. Partia Ryszarda Petru jesienią w Łódzkiem cieszyła się poparciem na poziomie 19 proc., a dziś tylko 8,7 proc. Spada też będący dziś poza parlamentem Sojusz Lewicy Demokratycznej: z 9,2 proc. jesienią do 7,5 proc. dziś. Dalsze miejsca zajmują: Polskie Stronnictwo Ludowe (4,6 proc.), Partia Razem (4,4 proc.), Wolność Janusza Korwin-Mikkego (2,4 proc.) i Ruch Narodowy (1,2 proc.).
Jednak w sondażu prezydenckim wygrywa prezydent Andrzej Duda, który przed dwoma laty był kandydatem PiS. Nie jest to jednak zwycięstwo miażdżące. Prezydent w województwie łódzkim ma poparcie na poziomie 32 proc., czyli wyższym od wyceny szyldu PiS. Tuż za Dudą jest Donald Tusk, przewodniczący Rady Europejskiej, który może liczyć na 30,1 proc. poparcia. Start obu tych polityków i ich pojedynek w drugiej turze wyborów prezydenckich w 2020 r. nie jest wykluczony. Co istotne, głos na Tuska oddaliby nie tylko zwolennicy PO, bo wśród deklarujących poparcie dla niego byli także ci, którzy zagłosują na Nowoczesną czy SLD, co oznacza, że jego elektorat został zmobilizowany poprzez odmówienie mu poparcia przez premier Szydło i rząd PiS przed ponownym wyborem na przewodniczącego Rady Europejskiej, co miało miejsce na początku marca. Trzeci jest Robert Biedroń, były polityk Twojego Ruchu, obecnie prezydent Słupska, który ma poparcie na poziomie 16 proc. Biedroń jeszcze nie zdecydował, czy rzeczywiście zechce się ubiegać o prezydenturę Polski, a decyzji z pewnością nie podejmie przed wyborami samorządowymi, które odbędą się w przyszłym roku. Kolejne miejsca zajęli: Paweł Kukiz (9,8 proc.), Ryszard Petru (5,3 proc.), Władysław Kosiniak-Kamysz (4,7 proc.) i Janusz Korwin-Mikke (2 proc).
Kolejne pytanie dotyczyło pozycji Polski w Unii Europejskiej i jest mażdżącą oceną polityki zagranicznej rządu PiS. Aż 57,9 proc. mieszkańców województwa łódzkiego uważa, że pozycja Polski osłabiła się. Kolejne 26,5 proc. twierdzi, że pozostała bez zmian, zaś 15,6 proc. uznało, że pozycja Polski się wzmocniła. Respondentów zapytaliśmy także o reformę sądownictwa proponowaną przez ministra sprawiedliwości. Aż 47,4 proc. ankietowanych uważa, że jej prawdziwym celem jest podporządkowanie sędziów i wymiaru sprawiedliwości politykom. Tylko 20,5 proc. jest zdania, że chodzi o rzeczywiste usprawnienie funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, a aż 32,1 proc. nie ma w tej sprawie zdania.
PiS nie wypada lepiej także w kwestii oceny rządów w odniesieniu do obietnic składanych w kampanii wyborczej. Zdecydowanie pozytywną ocenę wystawia partii rządzącej tylko 13 proc. respondentów a raczej pozytywną 15,9 proc., natomiast 21,3 proc. ma trudność z wydaniem jakiejkolwiek oceny. Raczej negatywnie ocenia rządy PiS 21,3 proc. ankietowanych, zaś zdecydowanie negatywnie 28,5 proc. Oznacza to, że pozytywne oceny partii wystawiają tylko ci, którzy zadeklarowali oddanie na nią głosu w wyborach, PiS nie ściąga zatem innego elektoratu poza swoim, a póki co partia politycznie nie skapitalizowała swojego sztandarowego programu 500+.