W Katowicach w końcu za parkowanie będzie można zapłacić kartą bankomatową. Taką technologiczną „rewolucję” funduje kierowcom katowicki magistrat, który planuje zakup 50 nowych parkomatów, umożliwiających płatność kartą właśnie. W parkomatach już w mieście działających płacić można tylko na dwa sposoby: monetami albo kartą ŚKUP.
W Strefie Płatnego Parkowania w Katowicach jest ponad 1800 miejsc postojowych dostępnych dla wszystkich, 256 zastrzeżonych oraz 100 dla osób niepełnosprawnych. Parkomaty, w których kierowcy mogą opłacić postój w strefie, pojawiły się w centrum Katowic dość późno, bo dopiero w 2015 r. Urządzeń zamontowano około 70.
Ich największym mankamentem, na który od początku zwracali uwagę kierowcy, był fakt, że rozliczymy się w nich tylko na dwa sposoby: monetami, albo kartą ŚKUP. Monety w portfelu - w erze płatności bezgotówkowych - nie są jednak standardem, tak jak i wciąż standardem nie jest Śląska Karta Usług Publicznych. ŚKUP mają przede wszystkim pasażerowie komunikacji publicznej (bo jej najbardziej powszechną funkcją jest możliwość zakupu elektronicznych biletów), nie zaś kierowcy, tym bardziej nie kierowcy spoza aglomeracji. Teoretycznie bez karty i bez monet za parkowanie w Katowicach można zapłacić u parkingowych, którzy mimo pojawienia się parkoma-tów, z ulic nie zniknęli. Tyle że znaleźć parkingowego w Katowicach wcale nie tak łatwo, bo mają „pod opieką” po kilka ulic.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień