
- Sprzedawczyni miała rękawiczkę, przez którą najpierw podawała pieczywo, a potem pieniądze - mówi czytelniczka.
Pani Halina kilka dni temu kupiła pieczywo w jednej ze słupskich piekarni. Zdziwiło ją, że sprzedawczyni nie dba dostatecznie o higienę.
- Kobieta na jednej ręce miała nałożoną rękawiczkę. Pewnie po to, by nie podawać tą samą ręką pieczywa i pieniędzy. Ale tylko w teorii - mówi kobieta. - W rzeczywistości sprzedawczyni najpierw ręką w rękawiczce sięgała po chleb i bułki, potem przyjmowała nią pieniądze i wydawała resztę.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień