W Grudziądzu nowe osiedla wyrastają jak grzyby po deszczu [zdjęcia]
Budynki stawia zarówno miejska spółka, jak i prywatni deweloperzy, którzy prześcigają się w ofertach. - Klientów nie brakuje - mówi pośrednik nieruchomości.
Sezon budowlany jest pełni. O ile samorząd w tym roku nie realizuje wielkich infrastrukturalnych inwestycji (są w przygotowaniu), to sporo dzieje się w branży deweloperskiej, która ostatnio w Grudziądzu jest bardzo ożywiona. Budynki, zarówno wielorodzinne, jak i jednorodzinne, jak grzyby po deszczu wyrastają w różnych częściach miasta. Skąd ten boom? Proste prawo ekonomii: jest dla kogo budować, to się buduje. Klienci mają w czym wybierać.
- Jest obecnie trend na kupowanie nowych mieszkań i domów. Większość klientów zaciąga w tym celu kredyty hipoteczne. Wcześniej dominował w Grudziądzu rynek wtórny - podkreśla Leszek Banaś, grudziądzki pośrednik nieruchomości.
Robota wre
W kolejne budynki inwestuje Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami. Na zlecenie tej spółki firma budowlana Solgrud stawia właśnie na osiedlu Nowe Tarpno (tzw. Kapusta) dwa budynki wielorodzinne, w których powstanie w sumie ponad 50 mieszkań. Na placu budowy robota wre. Wszystko zapięte na ostatni guzik powinno być w drugim kwartale przyszłego roku.
Mieszkania na sprzedaż i do wynajęcia
W jednym z budynków MPGN zostanie urządzonych 27 mieszkań na sprzedaż oraz 15 miejsc postojowych w podziemnym garażu. - Z osobami zainteresowanymi nabyciem zawierane są umowy rezerwacyjne. Obecnie pozostało do sprzedaży 11 lokali mieszkalnych i cztery miejsca postojowe - informuje Zenon Różycki, prezes MPGN.
Ceny? Od 3,2 do 3,4 tys. zł za metr kw. Za miejsce postojowe trzeba zapłacić 13 tysięcy złotych.
W drugim budynku powstanie 25 mieszkań. Będą one wynajmowane. - Zasady zasiedlania lokali mieszkalnych w nowo budowanym budynku zostaną ogłoszone w ostatnim kwartale tego roku - dodaje prezes Zenon Różycki.
Postawienie dwóch nowych budynków pochłonie ponad siedem milionów złotych. Pracownicy MPGN szukają banku, który udzieli kredytu na sfinansowanie tej inwestycji.
Apartamenty w ustronnych miejscach
Budynki wielorodzinne z apartamentami stawiają prywatni deweloperzy. Takie osiedle wyrasta choćby przy ulicy Kustronia (osiedle Lotnisko), gdzie inwestorem jest firma Max-Vision.
Ekskluzywne osiedle mieszkalne tworzy się także przy ul. Mieszka I, na zapleczu „Polikliniki”. Obecnie apartamentowiec z podziemnymi garażami buduje tam deweloper Stulsz. Roboty są bardzo zaawansowane.
- Ich zakończenie planowane jest na koniec roku. Budynek będzie podłączony do miejskiej sieci ciepłowniczej. Część lokali jest już sprzedana - informuje Maciej Zadroga, koordynator ds. inwestycji w firmie Stulsz.
Chcą mieć namiastkę domu
W Grudziądzu klientów nie brakuje także na domki jednorodzinne w zabudowie szeregowej. Takich osiedli w naszym mieście jest coraz więcej. Wystarczy wspomnieć tylko Dębowe Wzgórze czy os. Północne.
Dlaczego mają tak duże wzięcie? Powodów jest kilka.
- Ich ceny są dość przystępne. Poza tym, takie domy to namiastka domu na wsi. Najczęściej są one podłączone do miejskiej sieci ciepłowniczej, więc nie trzeba sobie głowy zaprzątać kotłownią. Mają niewielkie ogródki, których utrzymanie nie pochłania wiele energii - podkreśla Leszek Banaś.
Argumentem zapewne jest także to, że z takich osiedli, choć najczęściej położone są w cichych i ustronnych miejscach, szybko się można dostać do centrum miasta.
Przykładem takiego miejsca jest os. Grunwaldzkie, które powstaje - jak sama nazwa wskazuje - przy ulicy Grunwaldzkiej. Postawione tam zostaną zarówno budynki z apartamentami, jak i domy w zabudowie szeregowej.
- Są chętni. Przewidujemy, że prace budowlane potrwają do połowy przyszłego roku - mówi Jakub Trzebiatowski, przedstawiciel dewelopera „Nowy Dom”.