W Grudziądzu koksowniki na razie zostaną w magazynie
- Od kilku dni mamy mróz jak diabli, a o koksownikach zapomniano? - pyta Czytelnik. Urzędnicy: - Jeszcze nie ma potrzeby ich ustawiania.
- Przed rokiem w styczniu koksowniki zostały rozstawione. Można było się przy nich ogrzać czekając na autobus. A teraz mróz siarczysty i marzniemy - żalił się Czytelnik, który telefonował do naszej redakcji we wtorek rano.
Rzeczywiście w styczniu ubiegłego roku pracownicy Zarządu Dróg Miejskich rozstawili koksowniki: jeden na Rybnym Rynku i dwa na al. 23 Stycznia. W ich sąsiedztwie stawało wtedy sporo osób.
- Sprzęt jest gotowy. Możemy go rozstawić w każdej niemal chwili. Ale na razie nie ma decyzji, aby to robić - zapewnia Łukasz Rządkowski z Zarządu Dróg Miejskich. To pracownicy ZDM-u opiekują się koksownikami. I dbają o to, aby nie gasły.
Dlaczego koksowników jeszcze nie rozstawiono? - Zastanawialiśmy się nad tym. Ale na razie postanowiliśmy koksowników nie wystawiać - mówi Rafał Cywiński, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego urzędu miasta. - Decyzję konsultowaliśmy także ze strażą miejską.
Naczelnik Cywiński przypomina, że w ubiegłym roku, kiedy ustawiono kosze, temperatury przez dłuższy czas utrzymywały się poniżej 20 stopni C.
- Teraz takich mrozów nie ma. A prognozy wskazują, że w nadchodzących dniach będzie cieplej - tłumaczy naczelnik Cywiński.
Deklaruje jednak, że jeśli temperatury w okolicach minus 15 stopni C będą się utrzymywały w ciągu dnia, koksowniki zostaną rozstawione.