Paweł Widczak, historyk z Krosna Odrzańskiego, dotarł do niez¬wykłych zdjęć. Tym razem nie budynku, a... drużyny piłkarskiej!
Wszystkie kluby piłkarskie mają swoją historię. Te lokalne zwykle niezbyt długoletnią. Wyjątkiem może być jednak Dychów.
Do starych zdjęć dotarł Paweł Widczak, prowadzący portal Crossen an der Oder, gdzie zamieszcza historyczne ciekawostki z Krosna Odrzańskiego oraz okolicznych miejscowości.
- Kiedyś w Dychowie były nawet dwa kluby piłkarskie- przyznaje historyk.
- Wielu członków tychże klubów pochodziło z Nowego Zagóra, ponieważ tamtejszy klub piłkarski został rozwiązany w latach 30. - dodaje.
Jak się okazuje, kluby piłkarskie w Dychowie cieszyły się sporą popularnością. Klub piłkarski KN Deichow powstał w 1922 roku. I cieszył się dużym prestiżem w Kreis Crossen i poza jego granicami.
- Był bardzo szanowanym zespołem. W latach wielkiego kryzysu większość graczy była bezrobotna, ale mimo to była to dość dobra drużyna ze względu na zawodników z Nowego Zagóra - mówi Widczak.
Mowa jednak była o dwóch klubach. Jak się okazuje, ten drugi był niesamowicie silnym zespołem. Zapewne obecny Energetyk Dychów chciałby kiedyś powtórzyć ich sukces...
- Drugi klub nazywał się SC (Sport Club) Deichow i w 1934 roku został mistrzem powiatu krośnieńskiego (Kreis Crossen) - podaje krośnianin Paweł Widczak. - Nie udało im się jednak awansować wyżej. Drużyna przegrała mecz promocyjny z ekipą z Sulechowa.
Mecze w Dychowie dawniej rozgrywane były na twardym boisku w pobliżu pomnika wojennego.
Wspomniane twarde boisko w Dychowie, to już przeszłość. - Jeszcze nie tak dawno można było tam pokopać piłkę. Teraz to teren prywatny - mówi pan Grzegorz okolic Dychowa.
Przed wojną znane kluby piłkarskie istniały też w Radnicy, Budachowie i Osiecznicy. Po drugiej wojnie światowej, z powodu braku młodych mężczyzn, większość drużyn piłkarskich została zlikwidowana.
W ich miejscu powstały jednak nowe. Nie tak silne i znaczące w powiecie.
Dychów ma swojego przedstawiciela w postaci Energetyka, który obecnie gra o utrzymanie się w zielonogórskiej A-klasie. To jedyny klub w Dychowie.
Wspomniana Radnica również ma swój klub, w którym nie pędzą po sukcesy.
- W Odrze (nazwa drużyny - dop. red.) grają chłopcy, którzy chcą się po prostu spotkać i dobrze oraz zdrowo pobawić - mówi sołtys podkrośnieńskiej wsi, Marian Kopczyński. Grają w B-klasie, czyli najniższej klasie rozgrywkowej w powiecie. W Budachowie natomiast mają swój Spartak, który również walczy w A-klasie.
A Osiecznica? Nie tak dawno tamtejszy Tramp był naprawdę solidną drużyną, jedną z niewielu lokalnych i wiejskich ekip, która potrafiła się postawić takim zespołom jak Tęcza Krosno Odrzańskie czy Carina Gubin w lidze okręgowej. Niestety ostatnie lata, to upadek z bardzo wysoka. Tramp w tej chwili ma spore problemy z utrzymaniem się w A-klasie.