W Bydgoszczy wirus grypy wciąż nas atakuje
Grypa nie daje o sobie zapomnieć i zbiera żniwo. Tylko w tym roku do 15 lutego w województwie kujawsko-pomorskim zachorowało na nią blisko 58 tys. osób. Sześć zmarło. W niektórych bydgoskich szpitalach obowiązuje zakaz odwiedzin.
W całym sezonie grypowym - od września 2018 r. do połowy lutego br. - bydgoski sanepid odnotował w Kujawsko-Pomorskiem prawie 148 tysięcy zachorowań na grypę, infekcje grypopodobne i ostre zakażenia dróg oddechowych.
- W tym czasie hospitalizacji wymagało 528 chorych. Powodem skierowania do szpitala były głównie objawy ze strony układu oddechowego - mówi dr nauk o zdrowiu inż. Jerzy Kasprzak, państwowy wojewódzki inspektor sanitarny w Bydgoszczy. - Mieliśmy 90 przypadków grypy potwierdzonych laboratoryjnie, w tym 68 przypadków grypy - typ A, 21 - podtyp AH1N1 i 1 przypadek - typ B.
W Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. Jurasza obecnie przebywa 3 pacjentów z rozpoznanym wirusem grypy AH1N1. - Chorzy są odizolowani i otrzymują leki - mówi Marta Laska, rzeczniczka szpitala. - W tym roku w najgorszym momencie były aż 22 osoby z grypą, w tym w większości był to właśnie wirus AH1N1 i grypa typu A. Z powodu powikłań po grypie, w tym sezonie zmarło 5 osób, ale byli to chorzy także z innych obciążeniami. Wciąż monitorujemy sytuację. Jeśli trafia do nas pacjent z podejrzeniem wirusa AH1N1, natychmiast wykonujemy testy paskowe. Mieliśmy też niedawno dużo telefonów od pacjentów, którzy leczą się w poradniach. Wszystkie normalnie pracowały przez cały czas i pacjenci mogą umawiać się na wizyty.
Z dalszej części artykułu dowiesz się:
- jak szpital odniósł się do tej sytuacji
- w których bydgoskich szpitalach wstrzymano odwiedziny pacjentów
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień