W Bydgoszczy powstają nowe restauracje. W naszym mieście można zjeść szybko i dobrze
Zabytkowy budynek Focus Mall już nie będzie stał pusty. Niebawem otwarta tam zostanie restauracja - warzelnia Bierhalle.
Choć wydaje się, że w Bydgoszczy jest juz sporo restauracji, to każdego roku powstają nowe lokale, które starają się trafiać w każde gusta bydgoszczan.
Warzelnia w Focusie
Niebawem w zabytkowych obiektach Focus Mall zostanie otwarta restauracja-warzelnia Bierhalle. Właśnie kończą się tam prace remontowe. Restauracje Bierhalle należą do spółki QLT Restaurant & Bar, której założycielami są Roman Gościk oraz Jerzy Becz. Firma prowadzi w Polsce kilkanaście lokali.
W dawnym kinie „Pomorzanin” także ma funkcjonować restauracja - takie są plany. W miniony piątek Moderator zakończył konkurs na menedżera, który ma kierować działalnością dawnego kina i to on zdecyduje, czy będziemy tam jeść wyszukane potrawy.
- Na podstawie wydanych koncesji na alkohol (różnego typu) można powiedzieć, że liczba lokali jest mniej więcej stała - wyjaśnia Marta Stachowiak, doradca prezydenta Bydgoszczy. - Zawsze odnotowujemy spadek w okresie zimowym, bo wówczas nie ma ogródków sezonowych.
Specjaliści uważają, że ten rynek nigdy się nie nasyci.
285 punktów w Bydgoszczy
- Ludzie kochają jeść - uważa Waldemar Machowski, restaurator, właściciel Dworku w Marcinkowie Górnym - najlepiej; dobrze i szybko.
Warto też dodać, że bydgoszczanie bardzo chętnie odwiedzają nowe restauracje na Jatkach i ciągle rozbudowującą się sieć Adama Sowy na Mostowej. W mieście funkcjonuje 285 punktów gastronomicznych.
Sieć gastronomiczna Bydgoszczy systematycznie się powiększa i, jak twierdzą restauratorzy, rynek nigdy się nie nasyci. Ważne, by trafić w gusty klientów.
Latem minionego roku „Express Bydgoski” informował, że zabytkowy budynek Focus Mall przy ulicy Jagiellońskiej wreszcie po kilku latach zostanie zagospodarowany.
- Focus Mall został otwarty w miejscu zakładów mięsnych, których historia sięga XIX wieku. O dawnej przetwórni przypominają zabytkowe, odremontowane budynki administracyjne, widoczne od strony ul. Jagiellońskiej - pisaliśmy wówczas. - Jednym z nowych najemców jest Bierhalle, sieć restauracji, która w chwili obecnej prowadzi 11 lokali w kraju i przygotowuje do otwarcia trzy kolejne. Nowa bydgoska restauracja będzie liczyć ponad 1200 mkw. Na miejscu będzie warzone piwo.
Mieliśmy wtedy rację, w budynku przy Jagiellońskiej od kilku tygodniu prowadzone są prace remontowe i już niebawem nowa restauracja zaprosi pierwszych klientów. Miejmy nadzieję, że nie tylko bydgoszczanie odwiedzający Focus Mall polubią Bierhalle. Tak jak na przykład polubili niedawno otwartą restaurację „Kuchania” na Jatkach - która, jak obiecują jej właściciele, jest „otwarta na miasto”.
Trzymają się dzielnie
Wielkim atutem restauracji na Jatkach jest zmieniające się menu oraz sposób przyrządzania potraw. Klienci mogą zobaczyć, w jaki sposób powstają zamówione przez nich dania.
Wiosną tego roku na bydgoskim rynku gastronomicznym pojawiła się restauracja „Czosnek i Oliwa”, która mieści się w pomieszczeniach dawnej stolarni, potem innej restauracji, która już przy ul. Grudziądzkiej nie istnieje.
Częste to zjawisko - punkty gastronomiczne nierzadko powstają w miejscu innych. Przypomnijmy, tylko z centrum miasta zniknęły m.in.: Cafe Pianola, Węgliszek, Cafe Reggio Emilia, Za piecem...
- Ten rynek nigdy się nie nasyci, ponieważ ludzie kochają jeść - wyjaśnia Waldemar Machowski, właściciel Dworku w Marcinkowie Górnym, członek sieci Lewiatan. - Obecnie klientom zależy na tym, by zjeść dobrze i szybko.
Zdaniem Waldemara Machowskiego, gusty kulinarne ludzi są tak różnorodne, że swoich klientów znajdą restauratorzy oferujący wszystkie typy kuchni, w tym eksperymentalnej, egzotycznej i tradycyjnej.
- Oferta gastronomiczna jest bogata: od barów mlecznych po drogie, ekskluzywne restauracje - podkreśla Waldemar Machowski. - We wszystkich, i to jest bardzo ważne, klient musi czuć się dobrze.
Obecnie modne staje się przygotowywanie dań, których nie ma w menu.
- Jeśli klient sobie życzy, trzeba spełnić jego oczekiwania - uważa Waldemar Machowski.
Gastronomia w liczbach
W Bydgoszczy wydano 285 koncesji na sprzedaż alkoholu. Te statystyki, jak tłumaczy Marta Stachowiak, doradca prezydenta, nie są wiążące. Niektórzy przedsiębiorcy rozszerzają zakres działalności, choć jej nie prowadzą.
- Szczegółowe dane posiada Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Bydgoszczy - informuje Marta Stachowiak. - Liczba obiektów żywienia zbiorowego otwartego, czyli restauracji i punktów małej gastronomii, nadzorowanych przez PSSE na koniec lipca wynosiła: 259 restauracji i 625 punktów.