W budowlance boom i... lament. Wzrosną ceny mieszkań? Grozi nam powtórka z 2012 roku: rekord budów i plajt?
Małopolanie kupują mieszkania jak szaleni, zaciągają kolejne kredyty, popyt podbija ceny. Ruszyły też na dobre wielkie inwestycje: drogi, trasy kolejowe, mosty buduje się wszędzie, co widać w rozkopanym i nieprzejezdnym Krakowie oraz niemal każdej innej miejscowości - sprzyja temu przedwyborczy okres przecinania wstęg. Na logikę: powinien być to czas żniw dla budowlańców. Tymczasem z branży dobiega coraz głośniejszy... lament.
Przybywa bankructw (w tym roku upadło ponad 70 firm budowlanych; kolejna plajta ogłaszana jest co drugi dzień). Niektórzy twierdzą, że grozi nam powtórka z 2012 r., gdy też mieliśmy kumulację inwestycji (na Euro) i boom w mieszkaniówce, a zarazem rekordową liczbę bankructw firm (273!). Co jest nie tak i czym to grozi?
- Największym hamulcowym i głównym źródłem problemów budownictwa pozostaje ustawa o zamówieniach publicznych, za sprawa której zamawiający wymagają w ofertach niskiej ceny, a nie jakości. W ogóle nie rozmawiamy o technologii, ani długofalowych skutkach takiego budowania. A są one fatalne zarówno dla państwa, jak i dla branży – mówi Paweł Babij, prezes Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa.
Podkreśla, że głównie sfera publiczna, w tym większość ogłaszających przetargi państwowych instytucji, odpowiada także za kolejny wielki problem budowlanki: zatory płatnicze. Zamawiający odwlekają zapłatę należności wykonawcom, co wywołuje efekt domina u podwykonawców, kooperantów i dostawców materiałów. Ponadto państwo stara się za wszelką cenę zapewnić sobie wpływy z podatku VAT, ignorując fakt, że uderza to w finanse uczciwych firm.
- Budowlanka znalazła się na krawędzi – ostrzega Wojciech Hudyka, wiceszef Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie.
Czytaj więcej:
- Budować się w Polsce nie opłaca?
- Co jest głównym źródłem zatorów u budowlańców?
- Co mówi Paweł Babij, prezes Polskiej Izby Przemysłowo-Handlowej Budownictwa?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień