W Beskidach rozpoczyna się nowa era dla narciarzy. Gdzie na narty w Beskidy?

Darmowy transport po mieście, duża gondola, szersze trasy i wygodne kanapy - to atuty Szczyrku. Rozmach inwestycyjny i nowe rozwiązania są w dużej mierze zasługą słowackiej spółki.

W Szczyrku trwa wielkie odliczanie do uruchomienia zmodernizowanego przez słowacką spółkę TMR ośrodka w Czyrnej Solisku. Przeprowadzono już odbiory techniczne m.in. kanap oraz tunelu, jaki został wybudowany u podnóża słynnego stoku Golgota - kierowcy dojadą nim do osiedla Malinów, podczas gdy nad nimi szusować będą narciarze. Oficjalne uruchomienie ośrodka Szczyrk Mountain Resort zaplanowano na sobotę 16 grudnia, ale w mieście od kilku dni głośno o tym, że dzień wcześniej nowoczesną infrastrukturę przetestują prezydent RP Andrzej Duda oraz prezydent Słowacji Andrej Kiska.

Szczyrk jest w centrum uwagi. I nic dziwnego - wpompowane przez Słowaków ponad 30 mln euro diametralnie zmieniły tę miejscowość. Kupiony przez spółkę TMR Szczyrkowski Ośrodek Narciarski został przemianowany na Szczyrk Mountian Resort, a ponad dwuletnie prace przyniosły szereg nowych rozwiązań. Większość tras została poszerzona do około 60-80 m. W rejonie tzw. parkingu u Kowalskiego dziesięcioosobowe, czarno-złote gondole Sigma Cabine wywozić będą narciarzy na Halę Skrzyczeńską. Narciarze będą mogli skorzystać także z 6-osobowych kanap, którymi dostaną się z Soliska na Halę Skrzyczeńską i Wierch Pośredni.

Słowacy zadbali o to, by narciarze przyjeżdżając do Szczyrku byli pewni, że warunki będą znakomite. Dlatego wybudowali na Hali Skrzyczeńskiej potężny zbiornik wodny o pojemności 100 tys. metrów sześć., który będzie dostarczał wodę do zautomatyzowanego systemu sztucznego naśnieżania. A na ten składa się 230 lanc i armatek śnieżnych marki TechnoAlpin, które obsłużą ponad 11 km tras!