W Bajerzu szukają ropy i gazu łupkowego. Wójt liczy, że znajdą
W Bajerzu trwają prace wiertnicze. Robotnicy poszukują złóż ropy naftowej i gazu ziemnego. Mają tu zostać do końca kwietnia.
Roboty prowadzi FX Energy Poland Spółka z o.o. z Warszawy.
- Może „siedzimy” na ropie - cieszy się Mieczysław Misiaszek, wójt gminy Kijewo Królewskie. - Prace realizowane są na zlecenie Amerykanów.
Jak mówi wójt, wcześniej w gminie dwa razy prowadzone były badania sejsmiczne. Ostatnio - w kwietniu 2015 roku - przez toruńską Geofizykę.
- Firma już kilka tygodni temu wydzierżawił półtora hektara ziemi od miejscowego rolnika, aby móc przeprowadzić kolejne badania - informuje Mieczysław Misiaszek. - Polegają one na nawierceniu otworów dewonu górnego na głębokość ponad 4000 metrów. Najpierw usunęli humus z pola, postawili szyb, od nas kupują wodę. Aby nie skazić gleb, na zewnątrz konstrukcja jest betonowa. Obserwuję robotników i widzę, że pracują całą parą.
Wieża wiertnicza jest oświetlona intensywnie. Intensywność światła wyróżnia się szczególnie w pogodne noce.
- Wieża usytuowana jest około dwa kilometry od centrum Kijewa Królewskiego, jadąc drogą Chełmno-Nawra - wskazuje wójt Misiaszek. - Widać ją zatem nawet z dużej odległości.
Wójt liczy, że pracownicy znajdą to, co szukają.
- Pierwsze badania wskazują na obecność ropy i gazu łupkowego - ma nadzieję wójt. - Jeśli coś znajdą, to będą z tego same korzyści dla gminy i mieszkańców. Planowany termin zakończenia robót geologicznych to 30 kwietnia.
Mimo wielu prób, nie udało nam się skontaktować z przedstawicielem wykonawcy robót.