Fot. nadesłane Pod okiem opiekuna świetlicy nawet najmłodsi chwycili za grabie i śmieci znikały.
Dużo się mówi o zaśmiecaniu terenów, które nie należą do prywatnych osób. Dorośli rozmawiają, rozmawiają i niewiele z tego wynika. Wystarczy wyjść na spacer i przekonać się, ile śmieci wala się przy drogach. To nie najlepiej świadczy o kierowcach.
Warto zacząć edukację i to od najmłodszych lat. W świetlicy w Bagienicy świetlicową jest Ewelina Olejniczak i to ona co roku wpajała nawet tym najmłodszym, że należy dbać nie tylko o swoje podwórko, ale ważne jest, aby cała wieś była czysta. - Jestem na zwolnieniu i akcję w tym roku kontynuował Krzysztof Muzioł, który prowadzi zajęcia w Bagienicy - informuje Olejniczak. - Dzieciaki są chętne, ale trzeba im przypominać i dawać przykład.
Dzieci ze świetlicy w Bagienicy bardzo zaangażowały się w wygląd swojej miejscowości i postanowiły zrobić pierwsze wiosenne porządki.
- Zbieraliśmy śmieci na placu zabaw w okolicach przystanku oraz na terenie, gdzie mieści się świetlica - informuje opiekun. - Oczywiście na dzieciaki czekała nagroda.
Po ciężkiej pracy w świetlicy czekała na najmłodszych niespodzianka - wspólne oglądanie bajek, które najmłodsi uwielbiają oraz mnóstwo słodkości.