VAR nie pomaga Lechowi, czyli co ci warszawiacy robią w lodówkach?
System VAR wprowadzony w tym sezonie w ekstraklasie nie ma najlepszych opinii. Dlaczego tak się dzieje i co trzeba w nim poprawić?
System VAR (Video Assistant Referee) miał pomóc sędziom. - Decyzję o tym, że go wprowadzamy, podjąłem trzy miesiące temu - mówił w maju prezes PZPN Zbigniew Boniek. Na szkolenie do Włoch wysłano kilku naszych eksportowych arbitrów, po raz użył go 22 lipca Szymon Marciniak w meczu Lechia Gdańsk - Cracovia. Sędzia po obejrzeniu video anulował aż dwie bramki dla gości. Na szczęście nie wypaczył wyniku. „Pasy” wygrały 1:0, ale trener Michał Probierz nie był zadowolony.
- Jak nie ma VAR - to się mylą na niekorzyść. Jak jest VAR - to się mylą na korzyść
- skwitował szkoleniowiec decyzje Marciniaka, tak jakby przeczuwał, że nie zawsze tak będzie.
VAR wprowadzony w tym roku w meczach ekstraklasy nie ma najlepszej opinii. Lech Poznań też już odczuł jego działanie. Kolejorz został ewidentnie skrzywdzony w 10. kolejce we Wrocławiu, kiedy sędzia Paweł Gil źle zareagował na teatralny upadek Jakuba Koseckiego i podyktował niesłuszny rzut karny dla Śląska. Pewnie wykorzystał go Marcin Robak i było po meczu.
Trzy kolejki wcześniej, podczas meczu z Arką Gdynia w Poznaniu, Tomasz Kwiatkowski po konsultacji z zespołem obsługującym VAR, zamienił żółtą kartkę pokazaną Maciejowi Gajosowi na czerwień, a w ostatnim spotkaniu z Legią, w 84. minucie, przy stanie 3:0 dla Kolejorza, Szymon Marciniak podyktował rzut karny dla Legii za urojony faul Duńczyka Lasse Nielsena. Po wideoweryfikacji wycofał się z tej decyzji. Przewinienia obrońcy Lecha, oczywiście, nie było. Arbiter, który stał kilka metrów od tej sytuacji, powinien to z łatwością wychwycić.
Lecz nie tylko kardynalne błędy panów z gwizdkiem, wywołują największe kontrowersje. Jednym z najważniejszych problemów jest kompletna nieprzejrzystość działań związanych z funkcjonowaniem systemu. Po pierwsze nie wiadomo dlaczego VAR pojawia się akurat na tym, a nie innym meczu. Po drugie - chyba nawet ważniejsze - niewielu rozumie niuanse jego stosowania. Dotyczy to zarówno kibiców i dziennikarzy, ale także piłkarzy i trenerów, co przyznali już kilka razy.
W dalszej części artykułu:
- Które decyzje sędziów najbardziej zbulwersowały kibiców?
- Co o systemie VAR sądzą trenerzy i piłkarze?
- Kto najbardziej skorzystał na VAR?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień