Czy oznakowanie wyjazdu w marketu na ulicę Jana Pawła II w Szczecinku jest prawidłowe? Nasz Czytelnik ma wątpliwości.
Nasz Czytelnik, zawodowy kierowca, podzielił się swoimi wątpliwościami na temat wyjazdu z nowego marketu Intermarche w Szczecinku. Jak już informowaliśmy, niedawno otworzył on swoje podwoje przy ulicy Jana Pawła II w centrum miasta.
Zmotoryzowani klienci mogą postawić samochody na parkingu przed sklepem, na który można wjechać (i wyjechać) zarówno od strony ulicy JPII, jak i 1 Maja.
Zakaz jazdy, czy nakaz jazdy? Oto jest pytanie
Oczywiście bardziej uczęszczany jest ten wjazd od głównej arterii Szczecinka, czyli dwupasmowej ulicy Jana Pawła II.
- I właśnie tu stoi znak zakazujący wyjeżdżającym z parkingu skrętu w lewo - mówi nasz Czytelnik.
- Oczywiście ma on uzasadnienie, bo gdyby ktoś chciał skręcić w lewo to pojedzie pod prąd jedną z „nitek” JPII. Moim zdaniem jednak bardziej zasadny byłby znak nakazujący jazdę w prawo. Miejscowi kierowcy i bez znaków pojadą na pamięć prawidłowo, przyjezdni - zwłaszcza, że zakaz skrętu w lewo mogą przeoczyć, bo stoi w pewnym oddaleniu od skrzyżowania - mogą pojechać w lewo, wprost na jadące prawidłowo samochody.
Do takich przypadków już dochodziło. Na dodatek orientację utrudnia odcinek dawnej ulicy Rzecznej biegnący wzdłuż ulicy Jana Pawła, a dziś będący postojem. Wjazd na niego łączy się z wspomnianym skrzyżowaniem.
Nasz rozmówca uważa, że sensowniejsze i bezpieczniejsze byłoby więc ustawienie przy wyjeździe z parkingu nakazu jazdy w prawo i ulokowanie znaku bliżej dwupasmówki.
Znaki znakami, ważne myślenie
- Nie sądzę, aby zmienienie znaku zakazu jazdy w lewo na nakaz w jazdy w prawo coś zmieniało - mówi nam jeden ze szczecineckich instruktorów nauki jazdy.
- Jeżeli kierowca ma go przeoczyć, to przeoczy i nakaz, i zakaz. I tak pojedzie pod prąd, co przyznam każdemu może się zdarzyć. A to skrzyżowanie - z dawną ulicą Rzeczną - jest faktycznie niefortunne. Nakaz jazdy w prawo może sprawić, że niektórzy pojadą nie Jana Pawła II, a właśnie Rzeczną.
Jeżeli nie ma możliwości przesunięcia znaku bliżej ulicy Jana Pawła II, to wymalowałbym oznakowanie na nawierzchni jezdni albo ustawił na pasie zieleni naprzeciwko wyjazdu znak nakazu jazdy w prawo przed znakiem, aby kierowca miał go przed sobą. Nie zaszkodziłoby też postawić zakaz wjazdu przy skręcie w lewo już na Jana Pawła II.
Inna sprawa, że jak by nie oznakować ulic, to i tak znajdą się gapy. Przykład? Przedłużenie ulicy Ordona w Jasną koło Szkoły Podstawowej nr 4. To odcinek jednokierunkowy, stoi tak nakaz jazd w prawo ulicą Jeziorną i zakaz wjazdu w Ordona, a i tak zdarza się, że kierowcy jadą pod prąd, wprost pod auta wyjeżdżające zza zakrętu ulicą Jasną.
Włodzimierz Fil, szef Zarządu Dróg Powiatowych w Szczecinku, zadeklarował, że po uwagach naszego Czytelnika drogowcy przyjrzą się uważnie organizacji ruchu w tym rejonie.