Uwaga! Kto zalega z abonamentem RTV, może wpaść w finansowe tarapaty
Nie ma sensu wyrzucanie ponagleń do zapłaty abonamentu RTV, bo może to się skończyć zajęciem przez fiskusa pensji bądź emerytury.
Przekonał się o tym 76-letni pan Henryk z podtoruńskiej miejscowości, który ma zaległego abonamentu radiowo-telewizyjnego na prawie tysiąc złotych.
- Miały być wprowadzone zmiany. Poza tym sądziłem, że jestem zwolniony z opłat za RTV z racji wieku, bo skończyłem 70 lat - zaznacza. - Płacę zresztą za kablówkę.
W najbliższym czasie nie zostanie wprowadzona tzw. ustawa medialna, która miała wprowadzić przymusową składkę audiowizualną dołączaną do rachunku za prąd.
Abonament RTV jeszcze przez dłuższy czas będzie ściągany na dotychczasowych zasadach. A do urzędów skarbowych wciąż wpływa dużo spraw takich, jak pana Henryka. Mało tego. Mają być zbierane oświadczenia, że ktoś nie posiada odbiornika RTV. To jest nowość.
Oświadczenia powinny trafiać do urzędów skarbowych, ale jak na razie nic tam o nich nie wiedzą. - Nie słyszeliśmy o takich oświadczeniach. Do nas nie wpływają - zaznacza Justyna Lipińska z Pierwszego Urzędu Skarbowego w Toruniu.
W razie zaległości w opłatach za posiadany telewizor czy radio Poczta Polska jako wierzyciel wystawia tzw. tytuł wykonawczy. Na jego podstawie skarbówki prowadzą egzekucję. Przy czym dotyczy to tylko i wyłącznie posiadaczy wcześniej zarejestrowanych odbiorników radiowo-telewizyjnych.
Obowiązek spoczywa na właścicielu, który powinien po kupieniu sprzętu zarejestrować go w urzędzie Poczty Polskiej. Jak wynika z badań, jedynie co 12 użytkownik telewizora rejestruje go. Ile osób RTV nie zgłasza, nie wiadomo.
Urzędy skarbowe zaległości odciągają z nadpłaty podatku dochodowego, kont bankowych, pensji, rent, emerytur dłużnika.
- Największy wpływ tytułów wykonawczych odnotowaliśmy w 2014 roku. Obecnie wpływają systematycznie w zdecydowanie mniejszej liczbie - mówi Justyna Lipińska. - Lata 2015 i 2016 są porównywalne. Obecnie prowadzimy sprawy około 1500 tytułów wykonawczych z Poczty Polskiej. Od początku egzekwowania tytułów związanych z abonamentem RTV tutejszy organ egzekucyjny wyegzekwował około miliona złotych. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że opłata za kablówkę nie zwalnia z opłacania abonamentu. Sporo ludzi nie wie, że zwolnienie z opłat z racji wieku przysługuje dopiero po ukończeniu 75 lat.
Jedna z mieszkanek Torunia przez kilkadziesiąt lat płaciła regularnie abonament radiowo-telewizyjny. Gdy ówczesny premier Tusk zapowiedział, że zostanie zniesiony, przestała. Dowiedziała się, że ma zapłacić zaległość ponad 1500 zł.
Co wtedy? Można ubiegać się o umorzenie zadłużenia (z ważnych przyczyn życiowych, złej sytuacji finansowej) albo o rozłożenie ich na raty. Wówczas trzeba zwrócić się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Autor: (ml)