Ulica Poznańska będzie jak nowa?
Być może jeszcze w tym roku odbędą się prace modernizacyjne ul. Poznańskiej w Świebodzinie. - Najwyższy czas - mówią mieszkańcy.
Niemożliwe stało się… możliwe! W czerwcu okazało się, że wyczekiwany remont wiaduktu w ciągu ulicy Sulechowskiej jednak się odbędzie. To nie koniec niespodzianek! Być może jeszcze w tym roku rozpoczną się prace modernizacyjne ulicy Poznańskiej, która jest jedną z najdłuższych ulic w Świebodzinie i jednocześnie wylotówką z miasta.
W założeniu, inwestycja miałaby się odbyć przy współpracy finansowej Starostwa Powiatowego oraz Gminy Świebodzin. Po połowie kosztów inwestycji. Szacunkowo remont drogi miałby pochłonąć około 400 tysięcy złotych. - Kończymy dokumentację projektową. Na początku lipca powinna być gotowa – wyjaśnia Marzena Kościukiewicz, Naczelnik Wydziału Dróg Starostwa Powiatowego.
Przebudowa dotyczyć ma całego odcinka: od wiaduktu do skrzyżowania z ulicą Łąki Zamkowe. Zadanie prawdopodobnie zostanie wykonane w dwóch etapach. - W pierwszej kolejności prace skupią się na 560-metrowym odcinku. Zakończyłyby się w okolicy ogródkach działkowych. W tym roku chcielibyśmy wyłonić wykonawcę i zakończyć ten etap. Na kolejnym skupilibyśmy się w przyszłym roku - dodała M. Kościukiewicz.
- W końcu! - mówi z zadowoleniem Jan Kozłowski mieszkający przy Poznańskiej. - Mam tylko nadzieję, że po wykonaniu robót postawią odpowiednie oznakowanie, np. ograniczające prędkość - dodaje. Krystyna Badowska i Stanisława Wasilewska również podkreślają, że remont drogi się przyda. - To główna ulica, więc jak najbardziej. Mogliby jeszcze zadbać o chodnik przy drodze. Nikt tu nie sprząta - mówią.
Kończymy dokumentację projektową. Powinna być gotowa na początku lipca
Jak zaznacza Ewa Szczepańska, przewodnicząca zarządu Osiedla Poznańskiego po każdej doraźnej naprawie droga wyglądała coraz gorzej. - Oczywiście mieszkańcom zależy, by ją naprawić. Jest to prosty długi odcinek, więc kierowcy osiągają duże prędkości. Przy wszystkich nierównościach ciężarówki po prostu podskakują. Po opadach deszczu chodniki i zabudowania są ciągle oblewane wodą z kałuży. Wnioskowaliśmy o ekrany, ale wniosek został odrzucony. Jeśli naprawią drogę i zrobią to dobrze, ekrany byłyby zbędne - mówi Ewa Szczepańska.
Na 560-metrowym odcinku pojawić się ma nowa nawierzchnia, dwie warstwy masy asfaltowej. Przebudowane zostaną także niektóre zjazdy. Na tę chwilę jeszcze za wcześnie, by mówić o objazdach, ale prawdopodobnie prace będą prowadzone połówkowo, a więc ruch będzie odbywał się wahadłowo. Prace związane z przebudową drogi mogą się zbiec z remontem wiaduktu na ulicy Sulechowskiej.