
- Jeżeli ktoś przyjezdny przez pomyłkę tu trafi - a lepiej żeby to miejsce omijał - to mocno rozczaruje się naszym miastem - komentuje mieszkanka Koszalina. Chodzi o ul. Dworcową i panujący tu „klimat”, ale też o stan tego zakątka. A przecież jeszcze nie tak dawno została tu przeprowadzona rewitalizacja...
To, co z pewnością uderzy każdego, kto tu zawędruje (albo trafi wprost z przejścia podziemnego), to widok, niemal stały, przesiadujących bądź śpiących na ławkach osób w tzw. stanie wskazującym na spożycie. Nierzadko osoby te zaopatrzone są w wysokoprocentowe trunki, ewentualnie próbują „pożyczyć” na nie parę złotych od przechodniów.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień