Uczniowie i nauczyciele z powiatu nowosolskiego trafią na staże do firm!
18 mln zł. Tyle pieniędzy trafi do powiatu nowosolskiego na organizację praktyk dla uczniów i nauczycieli w firmach oraz na zakup sprzętu do nauki zawodu.
- Mam nadzieję, że z projektem uda się ruszyć już po wakacjach, w przyszłym tygodniu organizujemy w tej sprawie pierwsze spotkanie robocze - mówi Łukasz Rut z nowosolskiego oddziału Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej. To właśnie OPZL nadzorować będzie ogromne przedsięwzięcie w powiecie, związane m.in. z organizacją staży oraz praktyk uczniów i nauczycieli u lokalnych przedsiębiorców. Wszystko po to, by odrodzić zaniedbywane przez lata w całym kraju szkolnictwo zawodowe.
- Projekt dotyczy wszystkich szkół zawodowych i techników w naszym regionie - mówi nam Grzegorz Königsberg, dyrektor Centrum Kształcenia Ustawicznego i Praktycznego w Nowej Sol, który jest pomysłodawcą całego przedsięwzięcia. Od kilku lat intensywnie lobbował i nadzorował jego realizację. Warto zaznaczyć, że obejmie on wszystkie powiaty w woj. lubuskim. Pieniądze przyznawane będą z Urzędu Marszałkowskiego nie na zasadzie konkursów, ale specjalnego klucza, związanego ze szkolnictwem i gospodarką. - W powiecie nowosolskim mamy ok. 18 mln zł na sześć lat działań - mówi nam dyrektor. A, jak wynika z badań nowosolskiego urzędu pracy, działania odnośnie odrodzenia szkolnictwa zawodowego są po prostu niezbędne. - Ponad połowa badanych pracodawców mówi, że najważniejszą przyczyną trudności w znalezieniu odpowiednich pracowników jest brak doświadczenia zawodowego u kandydatów - opowiada Ł. Rut. Wspomniane staże mają pomóc w zdobyciu kwalifikacji, dzięki szkoła będzie „wypuszczać” na rynek fachowców, ludzi nie wymagających dodatkowych kosztownych szkoleń, które zabierają także sporo czasu.
Jak ma wyglądać to w praktyce? - W projekcie mamy zarówno działania „twarde” jak i „miękkie”. Twarde to m.in. zakup małych maszyn przemysłowych do szkół zawodowych. Chodzi o konkretne urządzenia, które będą bardzo podobne do tych, na jakich pracuje się dziś w fabrykach, np. obrabiarki numeryczne itd. - opowiada G. Königsberg. Chodzi o to, by uczeń już w szkole miał bezpośredni kontakt i dostęp do urządzeń, na których będzie w przyszłości pracował.
W przypadku działań „miękkich” mówimy o stażach i szkoleniach uczniów i nauczycieli w poszczególnych zakładach. - Duży nacisk kładziemy właśnie na kształcenie kadry, żeby nauczyciele mieli świadomość, czego konkretnie uczyć, jak funkcjonują profesjonalne maszyny w profesjonalnych zakładach. To wiedza praktyczna, która w zawodzie jest najważniejsza - opowiada dyrektor. W efekcie, w ramach wspomnianego wieloletniego projektu, staże odbędzie w sumie kilkuset uczniów i kilkudziesięciu nauczycieli z powiatu nowosolskiego. Zawsze będzie to poprzedzone przygotowaniem szczegółowego planu i przydzieleniem opiekuna w firmie. Co ciekawe, za przeprowadzony staż lub praktykę należeć się będzie wynagrodzenie. Na ten cel starostwo nowosolskie przeznaczy kilka milionów złotych. – Ile dokładnie, tego jeszcze nie wiemy, bo po wyborze partnera, następuje rozpoczęcie prac nad wspólnym przygotowaniem aplikacji o fundusze Unii Europejskiej – tłumaczy Patrycja Izydorek-Ilnicka z OPZL.
Starostwo nowosolskie na razie nie chce jeszcze komentować szczegółów projektu. - Musimy wstrzymać się z jakąkolwiek informacją aż do podpisania listów intencyjnych - informuje Dagmara Ostrowska, rzecznik starostwa. Wiemy jednak, że na dniach powstanie grupa robocza. - W jej skład wejdą przedsiębiorcy i dyrektorzy szkół, aby jak najlepiej opracować koncepcję projektu. Będziemy go w końcu robić razem – komentuje P. Izydorek-Ilnicka.