Cieszyn podjął walkę z wszędobylskimi reklamami, które szpecą miasto. Uchwała krajobrazowa jest na etapie konsultacji i w części proponowanych przepisów wprowadzono już zmiany - niektóre liberalizują pierwotne zapisy uchwały.
Cieszyn, jak niemal każde polskie miasto, jest pełen reklam, które często szpecą krajobraz starówki i zasłaniają piękne widoki.
- Uchwała krajobrazowa dla Cieszyna jest narzędziem, które pozwoli zmienić ten stan rzeczy.
Zastosowanie szyldów i reklam w oszczędnej i czytelnej formie, ich uporządkowanie w przestrzeni z dopasowaniem do kontekstu miejsca zdecydowanie wpłynie na jakość otoczenia, w którym żyjemy, a i w sposób zdecydowanie pozytywny wpłynie na siłę przekazu reklamy - mówi Gabriela Staszkiewicz, burmistrz miasta.
Tworzenie przepisów uchwały krajobrazowej trwa nad Olzą od stycznia 2018 roku. Pierwsza wersja proponowanych przepisów została zaprezentowana w kwietniu tego roku w ramach konsultacji społecznych.
- Następnie naniesiono zmiany do proponowanych przepisów wynikające z rozpatrzenia złożonych uwag - tłumaczy Katarzyna Koczwara, rzecznik prasowy cieszyńskie-go ratusza.
Projekt uchwały został uzgodniony przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz pozytywnie zaopiniowany przez kilka innych organów, wygląda więc na to, że uchwała bez większych przeszkód już niebawem będzie mogła wejść w życie.
Nowe prawo miejscowe będzie dotyczyć całego Cieszyna, również terenów prywatnych. Po jej wprowadzeniu każdy będzie miał czas, żeby dostosować się do jej zapisów.
Czas ten będzie krótszy dla reklam w zabytkowym centrum, gdzie w opinii mieszkańców zmiany są najbardziej pożądane.
Znamy już też zmiany, które zostały wprowadzone do pierwotnej treści uchwały. Zmodyfikowane zostały okresy dostosowania istniejących reklam. Obecnie projekt zakłada cztery lata jako podstawowy okres dostosowania. Wyjątkiem od powyższej zasady jest krótszy termin dostosowania - jeden rok - dla szyldów i reklam na ogrodzeniach oraz dla reklam sytuowanych na terenie historycznego układu urbanistycznego Cieszyna lub na nieruchomościach, na których znajdują się zabytki. Reklamy będą mniejsze i dostosowane do wymogów, które przedstawi magistrat. Reklamy znikną też z bezpośredniego sąsiedztwa skrzyżowań, co ma poprawić bezpieczeństwo.