Zadłużenie. Frankowicze raczej terminowo spłacają swoje zobowiązania finansowe. Nadal mają jednak do spłaty 136,81 mld złotych.
Jak wynika z analizy Biura Informacji Kredytowej, rośnie liczba osób z kredytami mieszkaniowymi i kwota ich zadłużenia, ale dotyczy to tylko kredytów złotowych.
Liczba kredytobiorców walutowych stale spada, ich zadłużenie w przeliczeniu na złote zmienia się wraz z wahaniami kursowymi, ale generalnie pozostaje na stałym poziomie. Spada zwłaszcza liczba kredytów zaciągniętych w walucie szwajcarskiej.
Frankowicze to 7 proc. kredytobiorców
W czwartym kwartale 2016 roku przybyło 16,7 tys. osób obsługujących kredyty mieszkaniowe.
WIDEO: Frankowicze walczą z bankami w sądach. Czy mają szansę na wygranie spraw?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news
W grudniu zadłużenie kredytobiorców złotowych było o 6 mld złotych wyższe niż we wrześniu. Od początku roku zadłużenie w złotówkach na mieszkanie wzrosło w sumie aż o 24 mld.
Z kolei osób spłacających kredyty walutowe stale ubywa - w 2016 roku było ich 39 tysięcy mniej niż w 2015 (spadek o 3,5 proc.), w tym 33 tysiące to frankowicze.
Kredytobiorcy frankowi ciągle wydają się odporni na wahania kursu. W IV kwartale ubiegłego roku kurs złotego wobec franka, wahając się, utrzymywał zbliżony poziom.
Kredyty walutowe obecnie występują w ofercie banków w coraz mniejszym stopniu, dotyczy to również zobowiązań w szwajcarskiej walucie. Bazy BIK, zawierające informacje o 15,13 mln kredytobiorców w Polsce, odnotowują obecnie tylko 6-proc. udział osób spłacających zobowiązania we frankach szwajcarskich.
Kwota do spłaty wszystkich kredytobiorców bez względu na walutę wynosi 576,56 mld złotych, z czego 164,15 mld zł to wartość do spłaty wszystkich rodzajów kredytów we frankach.
Liczba wszystkich kredytów posiadanych przez frankowiczów wynosi 1,83 mln, co stanowi 7,0 proc. spośród 27,39 mln kredytów obsługiwanych przez wszystkich Polaków łącznie.
Frankowicze to raczej solidni płatnicy
Z analiz BIK wynika, że aż 96,7 proc. osób posiadających kredyt mieszkaniowy we frankach terminowo spłaca wszystkie swoje kredyty. Zaledwie 3,3 proc. z nich (29 388 osób) ma opóźnienie w spłacie kredytów mieszkaniowych i innych zaciągniętych zobowiązań kredytowych. Z kolei opóźnienie w spłacie kredytu mieszkaniowego udzielonego w walucie szwajcarskiej ma 10 225 osób. Jest to 1,1 proc. osób spośród wszystkich kredytobiorców frankowych.
Łączna kwota do spłaty z tytułu kredytów mieszkaniowych we frankach to 136,81 mld złotych, a całkowite obecne zadłużenie kredytobiorców frankowych z tytułu wszystkich posiadanych produktów kredytowych to 164,15 mld złotych. Na tę wartość składają się oprócz frankowych - i zaciągniętych w innych walutach (głównie w złotówkach) kredytów mieszkaniowych - kredyty konsumpcyjne o wartości 7,40 mld złotych, następnie karty kredytowe na kwotę do spłaty wynoszącą 1,51 mld złotych, a także udzielone limity kredytowe w wysokości do spłaty 1,27 mld złotych.
- W końcu 2016 roku w bankach 11,2 tysiące rachunków frankowych było w statusie powyżej 90 dni opóźnienia. Do tej liczby dolicza się 5,5 tysięcy rachunków obecnie złotowych, które w momencie przewalutowania z franków były w statusie powyżej 90 dni opóźnienia - wylicza prof. Waldemar Rogowski, główny analityk kredytowy BIK. I podkreśla, że kredyty pochodzące z „kryzysowych” roczników 2007-2009, zarówno złotowe jak i frankowe, mają najwyższy poziom szkodowości, nawet wyższy niż starsze roczniki z 2005 i 2006.
Na pocieszenie niższa rata niż rok temu
Z wyliczeń Expandera wynika, że w porównaniu z grudniem ubiegłego roku rata kredytu we frankach spadnie o 109 złotych.
- Rata kredytu frankowego spadnie bardziej niż w przypadku kredytu w euro. Stanie się tak, ponieważ zadłużenie kredytu we frankach jest zwykle znacznie wyższe niż kredytu w euro - tłumaczy Jarosław Sadowski z Expandera.